×13×

1K 96 24
                                    

Larry: Ty wiesz, że ja Ci nie darowałbym, jeśli wyszedłbyś gdzieś z Ash? Tak? Zerwałbym z tobą, gdybym to zauważył... Jesteś mój *przytula Sala*

Sal: Dobrze... Dobrze... Wiem... *tula*

~~~~~~~~~~
*Todd i Sal huśtają się na huśtawkach*

*Todowi dzwoni telefon*

Todd: *odbiera i rozmawia*

Sal: Kto to?

Todd: Neil i Ash... Pytają czy mogą posiedzieć z nami

Sal: No okej...
~~~~~~~~

Ash: Razem z Nealim pójdziemy po lody~ Zgadzasz się Neil?

Neil: spoko...

*Ash i Neil w sklepie, a Sal i Todd obok*

Larry: *wychodzi z apartamentu i idzie do sklepu obok*

Sal:  *w myślach: O kurwaaa*

Larry: *wchodzi spowrotem do apartamentów*

Ash: Jesteśmy... Była kolejka...

Sal: *wydech* Spoko

*wszyscy siedzą na placu zabaw, a Sal z Toddem na huśtawkach*

*Ash dzwoni telefon*

Ash: idę odebrać... *idzie za inny dom*

Neil: *śledzi ją*

Larry: *podchodzi do Sala* Hej~

Sal: H-hej! Co tu robisz?

Larry: No wiesz... Idę z Travisem na dwór, a dlaczego?

Sal: Gdzie? I o której?!

Larry: No za pięć minut pod szkołą, a co?

Todd: Nic! Nic! Ale jak chcesz zdążyć, to już idź!

Larry: Okej...?

Larry: *idzie*

Sal: Uff....

*Ash i Neil cisną bekę*







Taka sytuacja miała miejsce xD kol mi opowiadała iksde i to było serio

książeczka dla fanów sally faceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz