6 Rozdział: Bolesna Prawda

65 4 0
                                    

Po paru minutach ciszy Carl postanawia włączyć radio i trafił idelanie bo zaczęli grać moją jedną z ulubionych piosenek "The Wolf". Od razu zaczęłam poruszać się w rytm piosenki zapominając o tym, że Carl jest obok.

C. Widać, że lubisz tą piosenkę.

Odrazu oblewam się rumieńcem. Zazwyczaj jestem pewna siebie jeśli chodzi o chłopców w końcu dorastałam na podwórku jako jedyna dziewczyna. Zawsze byłam w centrum uwagi bo najmłodsza, najniższa i w dodatku jedyna dziewczyna ale nie przeszkadzało mi to. Gdy jestem z Carlem moja pewność siebie znika, ciągle się rumienie a język mi się mota.

J. Tak.

C. Speszyłaś się - uśmiecha się przez co jeszcze bardziej się spinam ale po chwili gdy odwraca wzrok znów daje się ponieść muzyce.

Jedziemy już dobre 15 minut i dalej nie wiem dokąd.

J. Gdzie mnie zabierasz?

C. Miałem nic nie wyjaśniać.

J. Racja ale może jednak wyjaśnisz?

C. Nie jakoś nie zbyt mi to w planach.

J. No weź powiedz.

C. Uparta jesteś, jedziemy w moje ulubione miejsce.

J. Naprawdę dużo wiem.

C. Uparta i sarkastyczna ciekawa kombinacja.

Nie mogę powstrzymać śmiechu. Staram się być poważna ale przy Carlu się nie da, jest tak uroczy, że nie mogę się powstrzymać.

J. Dobra twoje ulubione miejsce to za ile będziemy na miejscu?

C. Za 5 minut spokojnie. Rozkoszuj się jazdą i muzyką.

J. No dobra.

Po 5 minutach dojeżdżamy na miejsce. Jest ciemno więc mało co widzę przez okna samochodu. Carl wysiada pierwszy i idzie otworzyć mi drzwi.

C. To niespodzianka więc nie możesz nic widzieć.

Po tych słowach zasłania mi oczy dłońmi i pomaga mi bezpiecznie wysiąść z auta. Prowadzi mnie ale nie wiem dokąd. Pod nogami czuje miękki grunt. Prowadzi mnie jeszcze chwile aż stajemy w miejscu.

Szepcze mi do ucha:

C. To moje ulubione miejsce nigdy nikogo tutaj nie przyprowadziłem. Ciekawa?

J. Tak.

Carl odsłania mi oczy i ukazuje mi się piękny krajobraz. Rozglądam się i wokół mnie nie ma absulotnie nic poza drzewami i małą przepływającą obok rzeką, niebo jest pięknie rozgwieżdżone.

J. Carl tu jest pięknie jak znalazłeś to miejsce?

C. Gdy tu zamieszkałem nie lubiłem siedzieć w domu bądź chodzić po ulicach miasta. Kiedyś pokłóciłem się z mamą i wyszedłem z domu. Szedłem lasem i tak tu trafiłem.

J. To musiał być naprawdę długi spacer zważywszy na to, że autem jechaliśmy prawie 20 minut.

C. Tak, byłem mocno wkurzony.

Odwracam się w stronę widoku żeby się nim napawać. Tutaj jest niesamowicie! Zatapiam się w krajobrazie ale nagle się wzdrygam gdy Carl obejmuje mnie w tali i kładzie głowę na moim ramieniu. Odwracam się do niego.

J. Mówiłeś, że nikogo tu nigdy nie zabrałeś to dlaczego tutaj jestem?

C. Bo jesteś inna niż wszyscy...

J. Co to znaczy?

C. To, że jesteś inna. Sama pomyśl za bardzo się nie znamy, porwałem cię. Tego samego dnia mnie pocałowałaś a potem spędziliśmy popołudnie u ciebie. Spotkaliśmy się dosłownie dwa razy a ty zgodziłaś się pójść ze mną na imprezę i na dzisiejszą randkę. Jesteś niesamowita i bardzo odważna. Jesteś inna niż wszyscy.

Impossible love (SKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz