6 lat później...
C. Kochanie, spóźnimy się!
J. No już idę, już idę.
C. Ile można się szykować się do lekarza.
J. Jak byś miał brzuch wielkości potężnego arbuza też byś się tyle szykował.
C. Jesteś gotowa niczego nie zapomniałaś?
J. Torebka, telefon, poprzednie badania, emm obrączka! Zaraz wracam.
C. Dlaczego ją zdjęłaś?
J. Odkąd jestem w ciąży, w nocy puchną mi palce dlatego na noc ją zdejmuje. Jestem gotowa.
C. A więc w drogę.
Jedziemy do kliniki na badania czy z dzieckiem wszystko w porządku.
C. Jesteśmy.
...
P. Dzień Dobry, jak się dzisiaj Pani czuje?
J. Dobrze, rano miałam tylko lekki ból głowy.
P. To co robimy USG? Jest Pani w 4 miesiącu ciąży jeśli Państwo chcą zdradzę wam dzisiaj płeć dziecka.
J. Kochanie?
C. Hmm ja chciałbym poznać.
J. Decyzja zapadła.
P. No to do roboty. Dziecko bardzo dobrze się rozwija, nie ma żadnych wad, serduszko też bardzo dobrze pracuje, a więc to... Dziewczynka.
J. Słyszałeś kochanie dziewczynka, będziemy mieć córeczkę- uśmiecham się a łza spływa mi po policzku ale chyba nie tylko mnie bo mojemu mężowi też zaszkliły się oczy.
J. Dziękuje Pani doktor, kiedy następna wizyta?
P. Ze względu na to, że dziecku nic nie dolega widzimy się za 2 miesiące.
J. Dobrze w takim razie, do zobaczenia.
Wsiadamy do auta i jedziemy do domu.
J. Kochanie jak damy małej na imię?
C. Już u lekarza o tym myślałem i co ty na to oby malutka miała na imię Izabela?
Spojrzałam na niego i nie wiem czy przez hormony, które we mnie buzują czy może sam fakt tego jakie to piękne zaczęłam płakać.
C. Ej przepraszam nie chciałem to by tylko pomysł, może dać inaczej myszko nie płacz...
J. Nie płacze bo mi smutno, płacze ze wzruszenia bo to piękne, że chcesz dać naszej córeczce imię po mojej mamie. Będzie Izabela.
C. Wystraszyłaś mnie głuptasie.
Dojechaliśmy do domu, a ze względu, że już niedługo będzie nas o jedną osobę więcej parę dni temu zaczął się remont. W domu czekał już na nas Wiktor ze swoją dziewczyną, bardzo nam pomagają dlatego remont chłopaki wzięli na siebie.
Moje życie nie zawsze było kolorowe, ale teraz jestem najszczęśliwszą żoną, przyszłą mamom i przyjaciółką na świecie, a to wszystko dzięki osobą, które zawsze przy mnie były i dodawały mi sił bo przetrwać najgorsze. Nigdy nie będę potrafiła wyrazić słowami wdzięczności im za to co dla mnie zrobili i robią nadal.
CZYTASZ
Impossible love (SKOŃCZONE)
Storie breviCześć... Mam na imię Bethy.Mam 17 lat. Mieszkam w małym mieście Big Sky w Montanie. Chodzę do pierwszej liceum.Z pozoru nie różnie się od innych nastolatek w sumie po prostu się nie różnie ale jednak odznacza mnie mój charakter...