-Jisungie... co masz na nadgarstku? - zapytał mnie Felix z przerażeniem w oczach.
-To nic takiego Lixie.. - powiedziałem bardziej zasłaniając rękawem cięte rany na moim przedramieniu i skierowałem się do łazienki.
Kiedy już tam byłem, zakluczyłem drzwi i bezwładnie opadłem na ziemię. Nie chcę już tego ciągnąć.
Wstałem z ziemi i skierowałem się w stronę umywalki. Łzy nie pozwalały mi na normalną widoczność wiec szybko zamrugałem kilka razy, aby jakkolwiek się pozbyć zamazanego widoku.
Zza lusterka, w małej szafce znajdowała się jedna i jedyna rzecz której najbardziej potrzebowałem. Żyletka.
-To za bezbronność - powiedziałem robiąc jedno nacięcie więcej. - to za głupie łzy, a to za to, że felix to zobaczył. - wymieniałem tak do póki cały mój nadgarstek nie znalazł się w krwawych ranach.
Ulżyło mi.
CZYTASZ
ωяσиg ραρєяѕ | мιnѕυng ✔
Fanfictiongdzie jisung jest adoptowanym kuzynem rodzeństwa Lee i minho, który okazuje się nie być biologicznym bratem felixa. co się stanie, kiedy jisung odkryje tajemnicę państwa Lee? jak zareaguje na to starszy? starts: 290319 ends: 140419 twórca okład...