2

435 11 0
                                    

Pov. Alex
Czy serio życie jest takie przykre? Ja go kochałam a on okazał się być zwykłym chujem. Ciągle myślę o tym Ericku, jest taki przystojny.........
Pewnie myśli, że jestem jakaś nienormalna bo wybiegłam że szkoły przed pierwszą lekcją. Masakra. Nic mi się nie chce. Uznałam, że pogrąże się w rozpaczy. Poszłam po kubełek lodów i laptopa. Położyłam się w łóżku, odpaliłam netflix i zaczęłam jeść lody. Nagle zawibrował mi telefon, napisała Pati.

Pati❤️❤️❤️
Co ubierasz?

Ja
Gdzie?

Pati❤️❤️❤️
No na imprezę, przecież rano Ci mówiłam.

Ja
A ty tej kary przypadkiem nie masz?

Pati❤️❤️❤️
Mam, ale powiedziałam że, do ciebie idę.

Ja
Nie chcę, powiedz mamie że, w chacie zostajesz bo ja do Brazylii pojechałam

Pati❤️❤️❤️
Chyba śnisz, będę za 15 minut

Ja
Co? Nieee, ja nie chce

Pati❤️❤️❤️
To niech Ci się zachce, idę do Ciebie

Ja w nią niewierze, a miałybyć taki fajny wieczór. Idę te lody zjeść bo jak Pati przyjdzie to ich nie będzie (zadzwonił dzwonek do drzwi)

-Ideeeeeeee
-Siema
-No hej
-Ooooo masz lody wsumie to głodna jestem więc se zjem
-No nie won od moich lodów

Pati wzięła moje lody i pędem pobiegła do łazienki.

-Pati! Oddaj lody!
-Nie

***5 minut później***
Pati wyszła z łazienki.

-Gdzie lody
-W moim brzuszku skarbie
-Wiedziałam, że to się tak skończy
-Nie ubolewaj nad tymi lodami tylko wstań i zakładaj kiecke
-Chyba chora jesteś, nie ma szans
-Weź nie pierdol słuchaj się starszych a nie się buntujesz
-Ale ja nie chcę, mam doła, chłopak mnie zdradził, nigdzie nie idę!
-Najlepszym lekarstwem na doła jest......... IMPREZA!!!!!!
-Wogóle ten Eric jest taki boskiii
Będę do niego zarywać, jak myślisz, mam szansę??!
-Tak (jej też się Erick podoba, porażka przecież jej nie powiem, że mi też, chyba by mnie zabiła, trudno odpuszczę se go przyjaźń jest ważniejsza)

Zaczęłyśmy się szykować. Ja ubrałam to:

 Ja ubrałam to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Patrycja to:

Gdy byłyśmy już gotowe Pati zadzwoniła po swojego brata, który nas podwiózł

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy byłyśmy już gotowe Pati zadzwoniła po swojego brata, który nas podwiózł. Jechaliśmy chyba z 30 minut, gdy moim oczom ukazała się wielka villa z basenem.

Jeden krokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz