6

279 10 0
                                    

Po 15 minutach podszedł do mnie Erick.
-Alex, co się stało?
-Nic
-Alex, przecież widzę
-Nic takiego. Serio
-Alex nie pozwolę żebyś była smutna
-Opowiedz,mamy czas
-Ale jesteś umówiony z Patrycją więc idź.
-Odwołam to
-Nieeeeeeeee
-Czemu?
-Nie po prostu nie
-Ale dlaczego
-Erick, idź do tego kina. Nie chcę psuć Ci planów. Z Patrycją będzie Ci napewno lepiej
-Odwołuje to. Postanowione

Erick
Słuchaj Pati przepraszam Cię ale, musimy to odwołać. Nie zrozum mnie źle ale, zrozumiałem że, to na kimś innym mi zależy a spotkanie z tobą byłoby nie fair w stosunku do Ciebie. Jesteś przepiękną, mądrą oraz zabawną dziewczyną. Zasługujesz na prawdziwą miłość ale, tą miłością nie będe ja.

-Załatwione. Może pójdziemy na lody? Pewnie to poprawi Ci nastrój.
-Dobry pomysł

***10 minut później***
-Jaki chcesz smak?
-Poproszę słony karmel
-O Boże, czy to twój ulubiony smak lodów?
-Tak
-To wiesz co, mam pomysł. Słyszałem że, tutaj sprzedają lody w takich dużych litrowych kubełkach. Może weźmiemy jeden na spółkę?
-Dobry pomysł
-Dobra załatwione. Usiądź sobie a ja pójdę po łyżeczki
-Okey

Jezu jaki on jest boskiii. Jeszcze lubi taki sam smak lodów jak ja. Przypadek? Nie sądzę. To musi być przeznaczenie.

-Już jestem. Hmmmm może opowiedz coś o sobie
-Ale co mam powiedzieć?
-Ulubione jedzenie?
-Pizza
-Ulubiony serial?
-Riverdale lub Gossip girl. Obydwa uwielbiam.
-Ulubiony napój?
-Woda lub świeżo wyciskany sok pomarańczowy
-Co lubisz robić w wolnym czasie?
-Leżeć, jeść, oglądać seriale i tańczyć. A ty?
-Ja najbardziej lubię grać w kosza, dlatego też jestem w drużynie ale jeść lubię równie mocno. Jeśli chodzi o moje ulubione jedzenie to pizza a napój to niebieskie oshe.
-To może opowiedz mi coś o swojej rodzinie
-Więc tak gdy miałem 9 lat moja mama zmarła przy porodzie mojego brata Dawida. Ojciec popadł w alkocholizm a jego dobrze prosperująca firma była na skraju bankructwa. Kiedy prawie wylądowaliśmy na ulicy, mój ojciec się ogarnął i zrozumiał że, nic nie przywróci mamy do życia i musi się nami zająć najlepiej jak może. Poszedł na terapię a nasza firma powoli wychodziła na prostą. Teraz mamy jedną z największych firm na świecie.
-Erick, przepraszam że, poruszyłam ten temat.
-Nie spoko po upływie czasu przestało mnie to ruszać
-Podziwiam Cię, mimo wielu przeciwności losu jesteś wspaniałym chłopakiem. Odniosłeś prawdziwy sukces. Nie każdy potrafiłby tak szybko się ogarnąć po stracie ukochanej osoby. Jesteś inny niż na początku myślałam.
-A co myśląłaś?
-Że jesteś typowym podrywaczem. Łamaczem serc dla którego dziewczyny są tylko na jedną noc.
-Większość osób przed poznaniem mnie tak myśli. To przykre jak ludzie oceniają Cię nic o tobie niewiedząc.
-Przepraszam.
-Spoko. Ważne że, zmieniłaś zdanie na mój temat.
-Erick, muszę już iść. Do zobaczenia w szkole.
-Do zobaczenia

Ten dzień był mega dziwny. Początek był mega smutny jednak skończył się super, chociaż mam wyrzuty sumienia że, przeze mnie Erick wystawił Patrycję. Trudno co się stało to się nie dostanie choć jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy.

Jeden krokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz