mówię o Miłości wielką literą,
chaosie, bałaganie, krzyku
stłumionym fascynacją ryku,
słowach przebrzydłych, okropnych
potem przeprosinach pochopnych,
szybkich, mokrych pocałunkach
po fajkach i włoskich trunkachlecz moja miłość przypomina
niepewny szept wśród głuchej ciszy,
stukot komputera klawiszy,
zachód słońca zakryty chmurami,
zrujnowane serce z wieloma dziurami,
przykre sekrety, przydługie deklaracje
wszystko, tylko nie uczuć demonstracjeponieważ nie wolno mi kochać
23.04.2019

CZYTASZ
flower
Poesíapachnie nutą absurdu i pomarańczy, gdy wyciąga swe ręce ku słońcu i dla niego tańczy written by xcallmesunny, 2018