pierwszy raz od dawna
mogę swobodnie oddychać.więc dziękuję,
że miałaś odwagę
złamać mi serce
w takim momencie,
bym zdążyła jeszcze
ostatnie odłamki pozbierać
i wyciąć nimi uśmiech na twarzy
tak szeroki, że aż zapomniałam,
że powinno mnie zaboleć.dziękuję ci po stokroć
i jeszcze więcej,
bo nauczyłaś mnie co znaczy cierpieć
i co znaczy bezwzględnie wybaczać.w końcu bez deszczu nie pamiętasz już o Słońcu,
a bez Słońca nie pamiętasz siebie.23.06.2019

CZYTASZ
flower
Poetrypachnie nutą absurdu i pomarańczy, gdy wyciąga swe ręce ku słońcu i dla niego tańczy written by xcallmesunny, 2018