[3] Inni faceci w życiu Sandomierz

81 10 0
                                    

   Wcześniej było o unlimate kraszu, a teraz będzie o innych panach, co byli obecni w jej życiu i to niekoniecznie pod względem romantycznym.

  Pierwszym takim nieromantycznym przykładem jest Henryk Sandomierski, bo nie miało jak pomiędzy nimi być miłości, gdyż za jego panowania w Sandomierzu Walentyna była małym szkrabem.
To on nadał jej imię, ale nie było to Walentyna, tylko Wyszesława, nauczył też grać ją w szachy i wpajał jak ważna jest w życiu religia. Walcia traktowała go, jako pewną namiastkę ojca, ale tak naprawdę nie miała zbyt dużo jego uwagi, bo Henryk oddał się walce o chrześcijaństwo, czy to jako Krzyżowiec, czy podczas wypraw pruskich.
  A jak już z tego podlotka zrobiła się kobieta, to się zaczęło. Kręciła się wokół mężczyzn wykształconych, jak Marcin z Urzędowa, Mikołaj Gomułka, albo Stanisław Bartolon, ale i kilku innych, co się nie zapisali na kartach historii nie zapisali. Nie z każdym wiązała się niewiadomo jaka historia miłosna, ale w każdym upatrywała jakąś jedną, szczególną cechę i tak jednego kochała za zdolności w biologii, drugiego za piękny głos, a trzeciego za silne ramiona. I te związki były różne, jedne dla wypełniania samotności i jakiś dyskusji, inne były typowo dla zaspokajania popędu, a kilka było tymi prawdziwi związkami, gdzie myśli się o wspólnej przyszłości z przytulnym domkiem i gromadką dzieci.
  O, o, o, zapomniałabym, był też Adam Bień! Ale to typowo platoniczne, bo Kwiatkowska go znała, jak ten w gimnazjum był. Była dla niego raczej jak ta starsza koleżanka, w której można się zadurzyć jako młodziutki chłopak. Wspierała go finansowo, dzieliła się swoją wiedzą i pomagała zrealizować niektóre pomysły. Podczas jego czasu spędzonego w Warszawie, gdzie studiował i przez pewien czas pracował stale korespondowali.
A po procesie szesnastu, wraz z jego żoną kombinowała, jak by go tu szybciej z więzienia wyciągnąć i się na szczęście udało. Po jego powrocie dalej się przyjaźnili, a starzenie się Bienia nie przeszkadzało w tym, by ta przyjaźń wyglądała jak wtedy, gdy zdawał maturę.

San do Wisły domierza [Oc Book]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz