szczera rozmowa i poronienie

609 32 6
                                    


Po telefonie od Wojtka stwierdziłam że razem z dziewczynami wrócę do Wrocławia i porozmawiam z Wojtkiem ale jednak bałam się tej rozmowy więc po prosiłam Asię by mi towarzyszyła podczas rozmowy z Wojtkiem

Paulina

Żeby mieć pewność że Zuza nie zmieni zdania zadzwoniłam do Niedźwieckiego z prośbą żeby przyjechał po Kowal za miasto podałam mu adres

Wojtek

po dziesięciogodzinnej jeździe dotarłem na miejsce po do tarci na miejsce wszedłem do domku tam zobaczyłem siedzące na kanapie dziewczyny i Zuzę która siedziała z podkulonymi nogami pod brodę

W- Zuza to prawda ? Jesteś w ciąży?

Z--T-t-tak.

odpowiedziała zapłakana policjantka

W- Hej, ale czemu płaczesz? Kochanie.. Kocham Cię słyszysz? Kocham Ciebie i nasze maleństwo. Nie płacz...

Z- N-n-naprawde? Nie zostawisz mnie?

W- Dlaczego miałbym to zrobić? Bo jesteś w ciąży? Zuza kocham Was. Będziemy mieli dziecko, więc wezmę za was odpowiedzialność. Chodź do mnie.

Przytuliłem ją a potem wszystko sobie wyjaśniliśmy następnie wszyscy zostaliśmy w domku na ostatnią noc po czym wróciliśmy do Wrocławia

Zuza

Byłam pewna że Wojtek mnie zostawi nawet nie wiem czemu tak myślałam dziś miałam jeszcze wolne Wojtek był już w pracy a ja umówiłam się z Pauliną w parku po chwili byłam nie daleko parku tam zobaczyłam Paulinę która do mnie pomachała

w pewnym momencie wjechało we mnie auto

Paulina

Gdy zobaczyłam jak auto podrąca Zuzę zrobiłam zdjęcie tablic rejestracyjnych i zadzwoniłam na kartkę a po tem na policje na miejscu była Karina i Krzysiek

Ka(karina)- Paulina co się stało

P- Zuzę potrocił jakiś kretyn

Krz- A cz

P- nie tablic nie zapamiętałam ale zrobiłam im zdjęcie

patrol pojechał na komendę a ja zadzwoniłam do Wojtka

W- no co jest

P- Zuza jest w szpitalu miejskim

W- opowiesz mi wszystko na miejscu

gdy byłam już w szpitalu dowiedziałam się że Zuza poroniła po chwili pojawili się Szymon no i oczywiście Wojtek

P- możesz do niej wejść

W- ok

P- tylko Wojtek Zuza poroniła na skutek uderzenia

Zuza

obudziłąm się w szpitalu po chwili przypomniałam sobie jak tu trawiłam naglę wszedł Wojtek Paulina i Szymon

Z- co z dzieckiem

W- Zuza ty

Sz- ty

P- poroniłaś

Z- co

rozpłakałam się naglę wszedła lekarka

l- dzień dobry

Z- dobry

I- mam tu dla pani wypis ma pani parę siniaków ale oprócz tego wszystko jest dobrze

Z- dziękuję

potem wróciliśmy do domu Wojtek wzioł sobie wolne usiadłam na kanapie i patrzałam się w jeden punkty nie wiem kiedy zasnełam

Wojtek

Zuza zasnęła przykryłem ją kocem gdy usłyszałem dzwonek do drzwi poszedłem je otworzyć a tam była Daria moja siostra

D- cześć brat

W- cześć siostra właś

D- a kto to

W- to jest Zuza moja dziewczyna

D- nie wieże mój o 6 lat starszy brat w końcu ma dziewczynę

W- no

D- rodzice się ucieszą jutro do ciebie przyjadą

W- aha a ciebie samom póścili

D- no tak nie konkretnie po prostu musiałam iść do koleżanki po materiały dlatego tu jestem mieszka ona dwa piętra wyżyje

w pewnej chwili obudziła się Zuza

Z- Wojtek kto to

W- to jest Daria moja siostra

D- daria

Z- Zuza

chwile pogadaliśmy z Darią a potem ta poszła 

DZIĘKUJE WIKTORII DANKOWSKIEJ Z ROZDZIAŁ ZWIĄZANY Z POWROTEM DO WROCŁAWIA MAM NADZIEJE ŻE SIĘ NA MNIE NIE OBRAZISZ  ŻE ZMIENIŁAM NARRACJE A TAKŻE DZIĘKUJĘ Z POMYSŁ Eugia1 KTÓRA PODSUNEŁA MI POMYSŁ Z PORONIENIEM MAM NADZIEJ ŻE ROZDZIAŁ SIĘ PODOBA 

Zuza i Wojtek- przeciwieństwa się przyciągająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz