idioci

805 32 4
                                    


Wojtek

na komendzie byłem przed Zuzą więc zaczełem uzupełniać zaległe papiery gdy wszedł Szymon Zieliński

W- cześć

sz- hej mam pomysł wkręcimy nasze partnerki z patrolu

W- JAK przeciesz się połapią jutro jest prima aprilis

Sz- napiszemy do nich żebyśmy spotkali się nad odrą nie dalego tych magazynów nad wodą położmy kartkę z napisem ,,grę czas zacząć zapraszamy do magazynów naprzeciwko ''

położymy tam nasze bluzy żeby było ralistycznie gdy wejdą do tych magazynów my powiemy hej

W- to genialny pomysł

Szymon poszedł do Asi a ja to radiowozu gdzie była już Zuza

Z- hej

W- cześć wszystko dobrze

Z- tak

naglę odezwał się dyżurny

j- ósemka czy ja dobrze widzę że wy nadal stoicie na parkingu

Z- już jedziemy

J- w sumie do dobrze że jeszcze nie ruszyliście macie zgłoszenie macie pobicie na Czarneckiej 5 w sklepie osiedlowym

CZARNECKA 5

Z- dzień dobry kom.Kowal sier.Niedźwiecki

k(kobieta)- dzień dobry tych dwóch zaczeło się bić

Z- państwa dowody poproszę

f1(facet 1)- nie

W- nie słyszałeś co pani powiedział

f1- muszę

W,Z- tak

F1- Jarosław Malin a ten drugi to Krystian Rysz

W- o co się państwo po bili

Z- bo on kupił ostatni egzemplarz mojego ulubionego magazynu

Zuza

było mi ciężko ukrywać rozbawienie widziałam że Wojtek miał tak samo

potem wróciliśmy na komendę

Następny dzień

Miałam wolne więc siedziałam na kanapie gdy dostałam SMS

Wojtek

Zuza sorry że przeszkadzam ale przyjedzi nad odrę

Zuza

Ok

pojechałam nad odrę tam była Aśka były dwie bluzy i kartka umazana czerwoną farbą

na której pisało grę czas zacząć zapraszamy do magazynów naprzeciwko przestraszyłam się że Wojtkowi i Szymonowi coś się stało pobiegłyśmy do tych magazynów a ci dwaj idioci krzyknęli hej 

Z- idioci

powiedziałam i wybiegłam z magazynów usiadłam nad brzegiem odry po chwili usiadł koło mnie Wojtek

Z- Martwiłam się

W- sorry ale oznajmiam że zostałyście z prankowane

Kolejny dzień

Na drugi dzień ja i Wojtek poszliśmy do gabinetu Oli gdzie był ordynator który próbował mnie wrobić w zabójstwo

W- sier.Wojciech Niedźwiecki i kom Zuzanna Kowal

or(ordynator)- co ona tu robi mieliście jej szukać

Z- fajnie że sam pan przyszedł i nie musimy gonić po całym mieście tu jest nakaz aresztowania pod zarzutem zabójstwa Zbigniewa Ranidzkiego można sobie przeczytać – on wytrącił mi ją z ręki i zaczoł się zbliżać Wojtek stanął przed mną dając mi tym samym znak abym się odsuneła

W- pójdzie pan z nami

or- nigdzie nie pójdę

Z- pójdziesz i nie rób problemów

or- ja ci dobiero problemów na robię to ty go zabiłaś

Z- mam zacząć notować te groźby

pokój służbowy 08

Z- dziękuje

W- nie ma za co postawisz mi piwo i będziemy kwita

Z- piwo? Chyba całą cysternę

naglę przyszedł Jacek

W- w kwesti cysterny z piwem to się jeszcze zgadamy

J- piwo jakie piwo

W- nie interesuj się

J- dobra dwóch kolesi biję się przy porcie

Z- jedzimy

pojechaliśmy do portu obaj byli nie trześwi wezwaliśmy dwa patrole żeby ich zabrali gdy mieliśmy wchodzić do samochodu we wodzie zobaczyłam dziewczynkę która woła o pomoc dziewczynkę wyciągnął Wojtek na komendzie daliśmy jej koc i ciepły napój

Z- jak masz na imię

N- Natalka

W- dobra Natalko ile masz lat

N- 4

Z-a z kim mieszkasz

N- z siostrą Julitą to ona mnie tam zostawiła

Z- a jak masz na nazwisko

N- Marczyk

Jacek sprowadził siostre małej na komendę 

hej sory za błedy 


Zuza i Wojtek- przeciwieństwa się przyciągająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz