Spojrzałam na nich razem z SooHo i uśmiechnęliśmy się nieco zawstydzeni. Chyba pierwszy raz pocałowaliśmy się na oczach wszystkich moich wujków i czułam się z tym trochę dziwnie.
SooHo podniósł się i pomógł mi wstać. Gdy tylko to zrobiłam wytrzepałam i wygładziłam swoją suknie, a SooHo poprawił moje włosy. Nim się zorientowałam SooYeon podbiegła do mnie i pociągnęła mnie za rękę i zaczęła prowadzić w bardziej od odosobnione miejsce. Kątem oka zobaczyłam jak SooHo zaczyna rozmawiać z chłopakami i swoimi rodzicami, wiec bez wyrzutów sumienia udałam się za dziewczyną. Przystanęliśmy kawałek dalej od nich, więc byłyśmy w zasięgu ich wzroku.
-Nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieję- powiedziała dziewczyna, a ja zaśmiałam się widząc jej wielki i promienny uśmiech.
-Tak szczerze to ja też. Opowiadaj co u ciebie...Jak sprawy z BanRyu?- zapytałam
-Jak na razie jest super- powiedziała nieco zawstydzona. Chyba nie chciała ciągnąć tego tematu, więc odpuściłam. Ona i BanRyu w tych sprawach są do siebie podobni.
-Posiłek jest już gotowy, więc chodźmy- odezwał się nagle So, który pojawił się z znikąd
-Jak śmiesz się tak zwracać do królowej? Jesteś tylko jej gwardzistą- odezwała się dziewczyna, a So spojrzał na nią z szeroko otworzonymi oczami
-Ja..- zaczął , ale ja mu przerwałam
-So jest księciem tak jak pozostali- wyjaśniłam dziewczynie, a ona zakryła usta dłonią
-Na prawdę?- zapytała nie dowierzając- Zaraz to on cie porwał?
CZYTASZ
𝐇𝐖𝐀𝐑𝐀𝐍𝐆 𝐂𝐙 𝐈𝐈
Fanfiction𝐃𝐚𝐥𝐬𝐳𝐞 𝐥𝐨𝐬𝐲 𝐒𝐨𝐨𝐍𝐢 𝐢 𝐇𝐖𝐀𝐑𝐀𝐍𝐆𝐎́𝐖 𝐳 𝐒𝐢𝐥𝐥𝐢... 𝐃𝐨𝐰𝐢𝐞𝐜𝐢𝐞 𝐬𝐢ę 𝐜𝐳𝐲 𝐠ł𝐨́𝐰𝐧𝐚 𝐛𝐨𝐡𝐚𝐭𝐞𝐫𝐤𝐚 𝐩𝐫𝐳𝐞ż𝐲ł𝐚 𝐢 𝐤𝐨𝐠𝐨 𝐨𝐟𝐢𝐜𝐢𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐢 𝐨𝐬𝐭𝐚𝐭𝐞𝐜𝐳𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐲𝐛𝐢𝐞𝐫𝐳𝐞.