16

275 35 13
                                    


***

Kilka Tygodni Później

***

Po tym jak zostałam królową państwa Groeyo minęło kilka tygodni. Przez ten czas przyzwyczaiłam się do królewskiego życia i tych wszystkich manier i obowiązków jakie muszę spełniać jako królowa. Nie byłam smutna z tego powodu, że tu zostałam. Czasami w nocy mam tylko tak, że śni mi się SooHo i po tym jestem smutna, ale ten smutek znika gdy zajmuje się swoimi obowiązkami.

Dziś w planach miałam odwiedzanie najbiedniejszych rodzin i podarowanie im ubrań, których już w pałacu nikt nie używa. Cieszyłam się, że Yo o nich myśli. Stara się być naprawdę dobrym królem. Widzę to za każdym razem gdy się mijamy. Zawsze jest dla mnie miły i ciągle dogadza. Zachowuję się tak jak SooHo gdy mu jeszcze na mnie zależało.

-Królowo może będziesz chciała odwiedzić Astronoma JiMonga? . Kiedyś zapraszał cię na herbatę- zapytała mnie moja służąca, która nazywa się JiMing. Właśnie szłyśmy w stronę wyjścia z pałacu i miałyśmy się tam spotkać ze służbą i strażą królewską, z którą

-Czemu nie. Jeśli będziemy mieć czas- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej.

Cieszyłam się, że o tym pamiętała, bo sama o tym zapomniałam. Od dwóch tygodni uczę się razem z braćmi Yo astronomii i bardzo polubiłam JiMonga ,a on bardzo chciał bym go odwiedziła w jego domu . Kiedy powiedział mi, że to jego dom widać z mojej ulubionej altany, od razu chciałam tam iść i zobaczyć jaki on ma z niej widok. Zaciekawił mnie też kolekcją swoich pamiątek z różnych podróży.

-Jestem pewna, że będzie szczęśliwy gdy nas zobaczy- powiedziała z uśmiechem

Kiedy doszliśmy na główny plac zobaczyłam, że jest tam także Król Yo, który nadzorował załadunek rzeczy, które mam rozdać.. Podeszłam do niego i gdy mnie zobaczył od razu skupił się na mnie. 

-Witaj królowo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Witaj królowo. Pogoda ci dopisała na spacer- powiedział i uśmiechnął się miło

-Masz rację. Szkoda, że nie możesz iść z nami. Przydałby ci się odpoczynek

-Może innym razem. Teraz muszę oddać cię pod opiekę  mojego brata Junga- powiedział i wskazał głową w stronę chłopaka, który pomagał damą dworu nosić jakieś cięższe rzeczy. Chłopak po tym jak Yo został królem chciała mu służyć jako główny dowodzący strażą królewską.

-Na pewno nie stanie mi się nic złego. Nie musisz się o mnie martwic- powiedziałam ,a on przytaknął i zawołał swojego brata, by do nas podszedł. Kiedy chłopak mnie zobaczył od razu mi się pokłonił i uśmiechnął na przywitanie. 

-Wzywałeś bracie?- zapytał i spojrzał na Yo, który przybrał nieco poważniejszą minę

-Masz o nią zadbać. Ma jej włos z głowy nie spaść. Rozumiesz?- zapytał i spojrzał na brata morderczym wzrokiem

𝐇𝐖𝐀𝐑𝐀𝐍𝐆 𝐂𝐙 𝐈𝐈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz