IV[지성]

370 23 2
                                    

       [T.I] stanęła w długiej kolejce. Koncert zaczynał się dopiero za godzinę, ale po długości rzędu oraz wyglądu niektórych osób mogła stwierdzić, że czekają od rana. Większość fanów była już ubrana w merch rapera, podczas gdy ona modliła się, by jego bluza nie kosztowała ją jej wszystkich oszczędności z wypłaty. 
- Długo jeszcze? Nudzi mi się. - Felix ciągnął [T.I] za rękaw jej bluzy. 
- Spójrz na początek kolejki.
- Nie widzę jej.
- No to teraz wiesz, że szybko się to nie skończy. - odpowiedziała, a Lee po prostu zniknął, nie chcąc więcej stać za innymi ludźmi w kilkuset metrowym rzędzie. [T.N] nie miała przy sobie nic więcej jak dwieście złotych, telefon, bilet na koncert, wejściówkę na after party oraz telefon, dlatego wzięła ze sobą małą torebkę, którą dwadzieścia minut później otworzyła i pokazała ochronie, że nie ma tam żadnej bomby lub plastikowej butelki. Tak, zwykłej butelki, której zakazano wnosić, cholera wie dlaczego. "Co ja, będę w niego rzucać tą zakrętką czy co?" spytała samą siebie, nadal dziwiąc się, czego to teraz nie wymyślają, by nie wnosić. W końcu, po okazaniu biletu, podeszła do stoiska z merchem rapera. "Nie jest najgorzej" pomyślała. 
- Jest może tamta bluza w rozmiarze [t.r]*? - wskazała na czarną bluzę z neonową liczbą dwóch zer, a na plecach, również w kolorze neonowej zieleni widniał napis 'Han Jisung' 
- Akurat ostatnia. Należy się sto pięćdziesiąt złotych. - powiedziała kobieta, a [T.I] podała jej wyznaczoną sumę. Dziewczyna skierowała się do wejścia na sam przód klubu w którym odbywał się koncert. W końcu miała bilet VVIP, dzięki czemu miała nie tylko meet & great, autografowany polaroid artysty, ale również zaproszenie na after party. 
    - Tylko błagam cię, nie padnij z wrażenia jak on tu wejdzie, to też jest człowiek. - mruknął Felix, który nie wiadomo skąd pojawił się przy dziewczynie.
- Nie przesadzaj, nie mam dwunastu lat, by nie wytrzymać w jednym pomieszczeniu z idolem. - odpowiedziała, nawet nie patrząc na swojego towarzysza.
- A kiedy zaczyna się after party?
- O dwudziestej trzeciej. A co?
- Ah, tak tylko pytam. - odrzekł i spojrzał na swój zegarek w którym odliczano czas do śmierci [T.N]. Tak jak myślał, dziewczyna nie dożyje powrotu do domu. Ledwo zdoła przeżyć ten dzień. Jej zgon miał bowiem nastąpić kolejnego dnia, minutę po północy. 
- Musisz iść na te af-
- Jest już tutaj! - krzyknęła podekscytowana, jak tylko usłyszała dźwięk jego najnowszego singla zatytułowanego "Pain". 
        Cały koncert minął dość przyjemnie. Raper nie wykazywał, żeby po jego koncercie miało się przydarzyć coś nieprzyjemnego. Han uśmiechał się wesoło i udzielał się z fanami, pomimo tego, że nie było to jeszcze meet &  greet, a nawet pozwolił kilku swoim fanom wejść z nim na scenę i zarapować swój ulubiony fragment z byle jakiej jego piosenki. Ludzie pomimo znikomej wiedzy koreańskiego, poradzili sobie tym zadanie dość dobrze, a Jisung był pod wrażeniem, że umieją choć kilka słów, w końcu koreański rap do prostych nie należy, a oni sami przyznali, że nigdy na poważnie się go nie uczyli, na szczęście artysta umiał posługiwać się angielskim, więc bezproblemowo zrozumiał o co im chodzi i vice versa.
Na zakończenie, Koreańczyk postanowił zaskoczyć wszystkich i jak sam przyznał, wykonywał to po raz pierwszy na scenie. Po chwili z głośników poleciała muzyka, która jednak nie należała do niego, a do Got7, zespołu z tej samej wytwórni co on. Jego solowy występ z "Look" zaszokował wszystkich. "Nie dość, że świetnie rapuje, to jeszcze zajebiście śpiewa. Chodzący ideał" pomyślała [T.N] po czym została na sali, tak jak kilkanaście innych osób, które czekały na meet & greet. Niedługo później podszedł do nich raper i zaczął z nimi rozmawiać. Większość z nich miała płyty rapera, by je im podpisał, jednak ona nie pomyślała o tym, dlatego w ostatniej chwili pomyślała o jej przezroczystym case'ie (?) pod którym schowana była jego fotokarta. 
- A ty jak się nazywasz? - spytał, gdy nadeszła jej kolej.
- [T.I]
- A więc [T.I], mam nadzieję, że zobaczymy się na afterku. - mrugnął do niej znacząco.
- Akurat tak się składa, że będę. - odpowiedziała.
- W takim razie, będę czekał. - powiedział, a Felix, który cały czas przypatrywał się tej sytuacji otworzył usta i włożył palec wskazujący, "subtelnie" ogłaszając dziewczynie, że zaraz zwróci wszystko, przez to zachowanie Jisunga wobec niej.

--------------
*[t.r] - twój rozmiar (S, M, L itp)

Wróciłam po dość długim czasie, ale mam nadzieję, że tym razem uda mi się zakończyć to bez kolejnych przerw ^^

Suicide/Stray Kids[✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz