To tylko ja/sope✓

17

(Yoongi ma czarne włosy, jakbyście nie wiedzieli)

Hoseok

Czekałem na Yoongiego przed szkołą, siedząc na ławce.
Skończyłem lekcje wcześniej, a Yoongi ma jeszcze jedną lekcje.

Trochę się stresowałem, bo myślałem, że do tego czasu Yoongi do mnie napiszę, że rezygnuję lub coś w tym rodzaju.

- Czekasz na mnie? - spytał Yoongi z lekkim uśmiechem, tak bardzo się zamyśliłem, że nie usłyszałem dzwonka na przerwę. Czarnowłosy uśmiechnął się do mnie i podszedł bliżej.

- Tak, masz jakieś ciuchy jako piżamy i coś na jutro. Bo jak nie, to mogę Ci coś pożyczyć, ale może być lekko za duże.

- W porządku Hobi, wziąłem ciuchy rano - lekko się zarumienił, chyba przez to, że znów mnie nazwał "Hobi" naprawdę rzadko to robił, ale to było urocze z jego strony.

- Mówiłem Ci, że możesz mnie tak nazywać. Nie przeszkadza mi to - uśmiechnąłem się do niego. - Chcesz zjeść coś u mnie, czy wstąpimy do cukierni?

- Co dokładnie zjemy, gdy będziemy u Ciebie?

- Pizza, ramen, kimchi lub naleśniki - wymieniłem łapiąc go za rękę i splatając nasze palce w delikatnym uścisku.

- Chodźmy do Ciebie - powiedział patrząc na nasze ręce, ale nie wyrywał się. Tylko lekko uśmiechnął patrząc się przez krótką chwilę w moje oczy.

Szliśmy spokojnie, nigdzie nam się nie śpieszyło. Nadal trzymałem go za rękę, delikatnie je kołysałem w przód i tył.
Nie rozmawialiśmy, panowała cisza. Ale nie była ona niezręczna, tylko przyjemna.

Gdy dotarłem do mojego domu puściłem rękę Yoongiego i zacząłem szukać w kieszeni klucza od domu, ponieważ dziś i jutro jestem zdany na siebie. Moja mama wyjechała do siostry, razem z tatą.
Też chciałem jechać, ale mama powiedziała, że to naprawdę nieważne. Zwykła wizyta, a w przyszłym tygodniu to siostra przyjedzie do nas.

Znalazłem klucz i otworzyłem drzwi.

- Wejdź i czuj się jak u siebie w domu - zamknąłem drzwi za nim i udałem się do kuchni.

- Na coś konkretnego do jedzenia się zdecydowałeś? - spytałem się chłopaka, gdy ściągnął buty i odłożył je obok drzwi.

- Naleśniki mogą być.

- Dobra, to ja przygotuję. A ty mo...

- Chce Ci pomóc - przerwał moje zdanie, uśmiechając się w moją stronę.

-----------------------------------------------------------------
Hej.

Niestety nie wiem, kiedy dodam następny. Muszę poprawiać sporo ocen i jestem bardzo zajęta przez przygotowania do moich osiemnastych urodzin.

Miłego dnia/popołudnia/wieczoru.

Bardzo dziękuję, za wszystkie komentarze, wyświetlenia i gwiazdki.

Do następnego

💜