Hoseok i Yoongi chodzą do tej samej szkoły.
(Zmiana wieku)
Yoongi jest starszy od Hoseoka o rok i nie wie, że chodzi z nim do jednej szkoły.
Hoseok zna Yoongiego, chyba czuję do niego coś więcej.
Ale jest nieśmiały, więc ukrywa to przed nim.
Yoongi...
- Horror czy komedia?- spytał Hoseok czekając na decyzję Jungkooka.
- Moje życie to komedia - powiedział Jungkook sięgając po lody czekoladowe, otworzył opakowanie i wziął łyżeczkę, wbił ją w lód nabierając na nią lody a następnie włożył ją do ust.
- Czyli horror - podsumował hoseok.
- Może obejrzymy "Krzyk 3" to zawsze poprawia Ci humor Jungkook. - lekko się uśmiechnąłem w stronę przyjaciela czekając na jego decyzję.
- Może być - wziął do ust kolejną łyżkę z lodami.
Oglądałem ten horror z Jungkookiem wiele razy, lubimy się z niego śmiać. Dla nas w ogóle nie jest straszny, a aktorzy są raczej przeciętni.
Gdy minęły pół godziny filmu zrobiłem się lekko zmęczony, bo w nocy spałem tylko 4 godziny. A teraz jest już prawie dwudziesta. Moja głowa opadła na ramię Hoseoka, przez zmęczenie.
Chłopak spojrzał na mnie był lekko oszołomiony, przez to co zrobiłem. Ale potem lekko się uśmiechnął w moją stronę. Hoseok wziął moją głowę i położył ją na swoich kolanach, a jedną z rąk zanurzył w moich włosach delikatnie gładząc moje włosy.
Nie wiem czemu, ale spodobało mi się to. Spojrzałem na fotel gdzie powinien być Jungkook, ale go tam nie bylo. Na stoliku leżała mała kartka. Hoseok też ją zauważył, sięgnął po nią drugą ręką.
- Przeczytaj mi też - uprzedziłem go, zanim na nią zerknął.
- hej chłopaki, film mnie znudził więc wróciłem do pokoju. Dziękuję bardzo, że byliście ze mną dziś. Możecie u mnie nocować, ale albo jeden z was śpi na kanapie albo razem w jednym łóżku. Jungkook x - Hoseok zakończył czytać i odłożył kartkę na stolik.
- Nie będzie mi przeszkadzać, jeśli będziemy spać razem - powiedziałem wstając z kolan chłopaka.
- Mi też nie, ale mogę spać w twojej koszulce? - spytał, a za chwilę dodał - Nie wziąłem piżamy.
- Mam parę koszulek u Jungkooka, to nie pierwszy raz gdy u niego nocuje więc coś Ci pożycze - powiedziałem.
Zostawiłem na chwilę Hoseoka samego, wszedłem do pokoju Jungkooka i uważając, aby nie obudzić bruneta wziąłem z szafy jedną z moich koszulek i bokserki. Kiedyś Jungkook na moje piętnaste urodziny kupił mi tęczowe bokserki, nigdy ich nie założyłem.
Ale chyba Hoseok będzie musiał
Zamknąłem szafę i wyszedłem z pokoju zamykając za sobą drzwi.
Wróciłem do salonu, chłopak siedział przy stole i pił coś w kubku.
- Po herbacie lepiej mi się śpi w nocy - powiedział odwracając głowę w moją stronę.
Uśmiechnąłem się tylko i kiwnąłem głową.
- Wziąłem dla Ciebie koszulkę i bokserki
- Dziękuję - odłożył kubek do zlewu i poszedł bliżej mnie.
Dałem mu ciuchy, przez chwilę przyglądał się koszulce.
- My chemical romance? - lekko się uśmiechnął.
- Lubię ich muzykę.
- Kilka utworów jest dobrych
A potem zerknął na bokserki i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.
- Dostałem je na urodziny od Jungkooka, nigdy ich nie ubrałem - podrapałem się po karku, lekko zakłopotany.
Hoseok tylko kiwnął głową
- Pójdę się umyć, czy chcesz iść pierwszy?
- Nie, idź Hobi. Umyje się rano, jestem zbyt zmęczony - dopiero teraz zorientowałem się jak zdrobniłem jego imię. Moje policzki zrobiły się lekko różowe.
- Możesz mnie tak nazywać - puścił mi oczko i wszedł po schodach do łazienki.
Co się ze mną dzieję?
Zmęczony wszedłem po schodach i otworzyłem drzwi do pokoju. Moje ciało opadło na łóżko, zasnąłem myśląc o czerwonowłosym.