18

2K 115 30
                                        

Yoongi

Kiedy skończyliśmy z naleśnikami większość kuchni, razem z nami była w mące.

- Posprzątam to - powiedział Hoseok rozglądając się po pomieszczeniu.

- Pomogę - powiedziałem, nawet nie dałem mu odpowiedzieć.
Chwyciłem ścierke obok zlewu, zamoczłem ją w wodzie i zacząłem ścierać mąkę z blatów.

- Nie, daj mi to - wyciągnął rękę po ścierkę, dałem mu ją - Weź naleśniki, idź do salonu i wybierz film. Zaraz do Ciebie dołączę - lekko się uśmiechnął w moją stronę i puścił mi oczko.

Lekko zarumieniony, wziąłem talerz z naleśnikami i zaniosłem go do salonu. Położyłem go na stoliku obok telewizora.

Na kanapie był otwarty laptop, chwyciłem go zastanawiając się nad filmem.

- Wpisz tylko nazwę, ja już resztą się zajme - powiedział i usiadł na kanapie obok mnie

Kiwnąłem głową, na znak, że rozumiem.

- Ty i Jimin to coś poważnego? - spytałem się, zerkając na laptopa na którym jako tapeta było zdjęcie Jimina i Hoseoka przytulających się.

- Nie, to mój najlepszy przyjaciel. Tak jak ty i Jungkook - uśmiechnął się do mnie.

Znów kiwnąłem głową i zacząłem się zastanawiać nad filmem.

Horror, chyba nie. Może się ich boi?

Komedia, raczej też nie

Dramat?
Ew, nie to zbyt babskie.

Dalej myślałem nad filmem, dopóki mi ktoś nie przerwał.

Ręką Hoseoka złapała tą moją, spojrzałem się na niego. Byłem w szoku, bo dlaczego Hoseok tak nagle okazuje mi takie drobne czułości?

- Długo Ci to zajmuję - zaśmiał się.

- Nie wiem, co może być odpowiednie. Bo chcę wybrać coś, czego nie będziesz się bał. Ale nie chcę też wybierać jakieś nudy, jak dramat, lub obyczajowy. Może coś z superbohaterami? - chyba to dobry pomysł.

- Yoongi spokojnie, cokolwiek wybierzesz dla mnie będzie to dobre.

- Spider-man? - spytałem.

- Niech będzie - uśmiechnął się w moją stronę, nadal trzymając mnie za rękę.

Gdy film się zaczął wziąłem do ręki naleśnika z czekoladą i wziąłem go do ust, zjadłem dwa gdy Hoseok nie tknął swoich.

- Wystygnie Ci - wskazałem ręką na jedzenie.

- Już się zabieram do jedzenia - zaśmiał się.

Zjadł naleśniki, lekko się śmiejąc przez moje słowa.

Potem skupiłem się na filmie, tak jak Hoseok.
W połowie filmu zacząłem się wiercić na kanapie, nie mogłem wygodnie się ułożyć.

Spojrzałem na kolana Hoseoka.

Błagam, niech mnie nie zabije za to co za chwilę zrobię.

Przesunąłem się, tak aby moja głowa leżała na jego kolanach.
Odetchnąłem z ulgą, bo w końcu było mi wygodnie i mogłem skupić się na filmie.






-----------------------------------------------------------------
Hej

Mam nadzieję, że ktoś to jeszcze czyta :-D

Miłego dnia/popołudnia/wieczoru

Bardzo dziękuję, za wszystkie komentarze, wyświetlenia i gwiazdki.

Następny dam w poniedziałek

💜

To tylko ja/sope✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz