28

1.7K 107 7
                                    

Hoseok

Gdy tylko dostałem klucz od Jungkooka zacząłem biec do domu Yonngiego

Nie myślałem o niczym, po prostu biegłem tak szybko jak umiałem.

Kiedy w końcu po dziesięciu minutach znalazłem się przy drzwiach domu w którym mieszkał chłopak włożyłem klucz do zamka, przekręciłem i otworzyłem drzwi.

- Yoongi?! - zawołałem wchodząc do środka, zamknąłem za sobą drzwi.

Odłożyłem klucz na komode obok drzwi

- Hej Yoongi, Jungkook mi wszytko powiedział. Nie bój się, chcę z tobą porozmawiać! - wszedłem na schody które prowadziły do pokoju chłopaka.

Zapukałem w drzwi, czekając na odpowiedź.

- Hoseok, to ty? - usłyszałem głos Yoongiego po drugiej stronie.

- Tak to ja, mogę wejść? - spytałem

- Wejdź - odpowiedział, a ja pociągnąłem za klamkę i otworzyłem drzwi.

Yoongi siedział skulony na łóżku, jego oczy były czerwone, a włosy wyglądały na tłuste.

- Jungkook mi wszystko powiedział, damy sobie radę.

- Ja b-boję się tego uczucia Hobi - powiedział lekko się jąkając.

- Nie ma się czego bać, pomogę Ci - zbliżyłem się do Yoongiego i usiadłem na łóżku.

- Naprawdę, chcesz tego? - spytał wpatrując się w moją sylwetkę.

- Jestem pewny, że chce tego. Chcę z tobą coś stworzyć, chcę być dla Ciebie kimś ważnym - złapałem go za rękę i spojrzałem się w jego oczy.

- Od samego początku naszego poznawania jesteś, byłeś i będziesz dla mnie najważniejszy - powiedział lekko się uśmiechając do mnie i ściskając nasze złączone dłonie.

- Jesteś na to gotowy? - spytałem

- Chyba tak, ale bardzo boję się

- Czego?

- Ja mogę Cię skrzywdzić, nawet nie wiedząc, że to robię.

- Nie skrzywdzisz mnie Yoongi, wiem, że tego nie zrobisz. Mi też bardzo zależy na tobie. - uśmiechnąłem się i cmoknąłem swoimi ustami jego policzek.

Chłopak lekko zarumienił się i przyciągnął mnie do swojej, nadal skulonej sylwetki obejmując mnie.

Widziałem, że już na pewno będzie dobrze.

----------------------------------------------
Hej

Miałam ten rozdział wstawić jutro (czyli za godzinę XD) ale mam nadzieję, że jesteście źli, że dzisiaj już jest.

Jutro może dodam jeszcze jeden.

W sumie zostało nam siedem rozdziałów do końca tej książki

U mnie trochę lepiej, nadal bardzo mi smutno. Ale próbuje pogodzić się, ze wszystkim.

Dziękuję bardzo, za wiadomości które do mnie wysyłały Bagietkozerca i Karo-yah

To bardzo kochane.

Dziękuję za wszystkie komentarze, wyświetlenia i gwiazdki.

To tylko ja/sope✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz