Porwanie

369 15 1
                                    


Na pogrzebie zjawili się dziwni ludzie, jakiś gruby, stary, prawie łysy typ który cały czas mówił: "GDZIE JEST LENA" "CHCIAŁBYM ZDUPCZYĆ" "BEZ GUMKI". Gdy pytaliśmy się o jaką Lenę mu chodzi odpowiadał tylko że to pogrzeb jej ojca, na co my odpowiadaliśmy że to pogrzeb głownie bliźniaków - Marcinka i Bożydara. Potem zjawiła się dziwna dziewczyna na którą wołali Gibrzdylka i wyglądała gorzej niż gówno, oraz posiadała parówki w buzi. Nagle Suca zauważyła że nie ma jej córki Belli. Bardzo przestraszona zaczęła jej szukać, zobaczyła że ten wstrętny grubas z białą plamą na spodniach wsadził ją do samochodu i odjechał. Suca zajebała komuś rower i pojechała za autem, Darek zrobił to samo.

 Jechali tak za nim aż do Gdańska gdzie zobaczyli wysiadającego nudesiarza Mirka (znali imię, ponieważ z tyłu auta pisało "MIROSŁAW69"). Zobaczyli zza krzaków jak Mirosław zabiera Belle do swojego mieszkania bo chyba chciał zaruchać - chyba na pewno. Dyskretnie weszli za nim do bloku i patrzyli na które piętro jedzie winda aby zrobić mu suprise. Winda wjechała na piętro 2 (pewnie tyle też ma centymetrów grubas) Suca została na dole, a Dariusz pobiegł na piętro drugie gdzie zobaczył wielki napis "MIREK MIREK NIEZLY RUCHACZ CHOCI WYGLONDA NICZYM PUCHACZ - JETNA Z KOHANEQ" -Dariusz juz wiedzial ze to jest jakis uposledzony facet i dupczy bez gumki, wbił z buta gdzie zobaczył pokój niczym w 50 twarzach Greya, a tam spięta kajdankami Bella - na jej widok bydło Dariusza stanęło. Nagle za plecami Dariusza stanął Mirosław z wielkim nożem, ale na szczęście Bella krzyknęła "DARIUSZ UWAŻAJ ZA TOBĄ!!!1". Dariusz odwrócił się i zrobił unik, ich walka - bydło vs nóż wyglądało jak FAME MMA . Bydło Dariusza rozerwało mu spodnie i zaczęło tryskać a biała sperma oślepiła Mirosława, więc Darek wyrwał mu klucze i uwolnił Belle. 

Uciekli rowerami do pobliskiego lasu gdzie spotkali Gibrzdylkę która zbierała grzyby. Nagle Gibrzdylka chciała porozmawiać z Bellą na osobności, Bella się zgodziła. Poszła wraz z Gibrzdylką w głąb lasu - Tak Gibrzdylka porwała Belle. Przywiązała ją do drzewa i wyjęła słoiczek ze spermą Mirosława i wlała ją do rozwalonego cipska Belli, po czym ją wypuściła, ale Bella nic nie pamiętała. Dariusz po powrocie zapytał się co ten śmierdziel chciał, na co odpowiedziała że nie pamięta, pytał się również czy do niczego nie doszło pomiędzy nią a grubasem, na co odpowiedziała że nie - Dariusza uszczęśliwiło to że do niczego nie doszło.

Miesiąc później

Belle i Dariusza co noc odwiedzał zmarły w wyniku dostania w łeb kokosem Marcinek. Według Belli wyglądał jak kosmito-zombie. Natomiast Dariusz opisywał go jako sexi chłopca z dziurką. Bella każdej nocy wstawała z płaczem, a Darek który również płakał, ponieważ nie mógł ruchać Belli postanowił coś z tym zrobić. Dariusz wezwał specjalistę od tego typu zjawisk. Okazało się że "Marcinek zmartwychwstał jak Jezusek" - tak przynajmniej powiedział ten specjalista, a Dariuszek się wystraszył i powiedział " o chuj myślałem że chodzi o mojego byłego Jesusa Aguilara" Bella zaskoczona tym co powiedział Dariusz postanowiła zapytać co to za typ na co odpowiedział że jego stara arabia miłość. Bella postanowiła nie wnikać i znaleźć syna.

Ciag dalszy nastapi 

Niegrzeczny KsiądzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz