Poszukiwania

221 11 6
                                    




Bella pojechała do lasu gdzie ujrzała przystojnego, bogatego, umięśnionego mężczyznę - haha żart to tylko Darek. Dariusz opowiedział jej o dziwnym spotkaniu z Gibrzdylką w lesie, więc postanowili jej szukać właśnie tam. Nagle ujrzeli grubą, brzydką kobietę - nazwali ją Aneta bo tak naprawdę nie wiedzieli jak ona się nazywa. Aneta powiedziała tylko aby uważać bo poszła na grzyby do lasu żeby mieć się czym masturbować ( i przy tym myśleć jak rucha ją jakiś amerykanski typo u którego nie ma szans) i spotkała dziwną kobietę masturbującą się grzybami wielkości opuszka palca. Ponoć kobieta ta wykrzykiwała zdania typu "MIREK TY DRANIU!" itp. Darek i Bella zapytali się więc w jaką stronę się udać, odpowiedziała że w prawo 4 metry i skręcić do lasu i będzie stała tam kobieta (Gibrzdylka) z grzybem w cipie i kartką z napisem "free pussy". Dariusz i Bella udali się na poszukiwania Gibrzdylki, zgodnie z poleceniami Anety odnaleźli Gibrzdylkę i ją porwali - było ciężko, ta kobieta waży chyba z 5 ton ale pomijając, chciała nas ugryźć jak jakiś pies i zachowała się jakby miała downa lub autyzm albo wszystkie choroby w jednym.

~DARIUSZ~

Gdy musiałem wsadzić ją do wora nagle wsadziłem jej przez przypadek palce do dziury. Gibrzdylka wydała charakterystyczny jęk a ja czułem że rośnie mi grzyb na palcu. To było nieprzyjemne doznanie.......

~BELLA~

Gdy tylko Dariusz spakował ją do wora myślałam już tylko o tym jakie męczarnie jej zafundować. W piwnicy ściągnęliśmy Gibrzdylce worek z twarzy i włączyliśmy wykrywacz kłamstw. Po tym wszystkim Darek przeprosił mnie i postanowiliśmy wspólnie wychować Alberta - (haha nie kurwa to był żart, oddali Alberta do domu dziecka gdzie adoptowali go jakieś niedorozwinięte biedaki umysłowe o nazwisku na D.)

Postanowiliśmy założyć rodzinę z Dariuszem a Gibrzdylkę codziennie rucha inny arab - niby dla niej przyjemność i codzienność, ale czekam aż jednemu uda się ją zapłodnić.

Podczas cudownego seksu z Dariuszem Bella wypadła z okna - przeżyła, ale na dole czekał pewien niedorozwinięty typ o imieniu Mirosław, który porwał Belle i wołał " dupczyć dupczyć". Dariusz wsiadł do swojego Fiata 125p i gonił Mirosława na motorze aż....





dzisiaj krotkie przez brak weny ale DZISIAJ wieczorem napisze cos lepszego paruwki

Niegrzeczny KsiądzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz