*18

415 42 28
                                    

Otworzyłam oczy i zobaczyłam wszystko jakby przez mgłę. Wszystko dosłownie było zamazane i jedynie co mogłam dostrzec to promienie światła , które przebijało się przez niewielkie okno. Kilka krotne mrugnęłam i gdy mój stan widzenia się poprawił zobaczyłam, że jestem w ciemnym i przytłaczającym pomieszczeniu, które przypominało piwnice. Złapałam się za głowę i  podniosłam się do pozycji siedzącej. Rozglądałam się do okoła i przypominałam sobie to co się stało.

Nie mogłam uwierzyć w to, że Minho prawdopodobnie mnie porwał. Pytanie tylko dlaczego to zrobił. Czyżby obwiniał mnie o śmierć Yoony? 

-Obudziłaś się?- usłyszałam nagle głos po swojej prawej stronie. Odwróciłam się i zobaczyłam stojącego chłopaka w progu.

-Dlaczego mnie porwałeś?- zapytałam i spojrzałam na niego z lekkim strachem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Dlaczego mnie porwałeś?- zapytałam i spojrzałam na niego z lekkim strachem.

Minho wyglądał nieco inaczej. Był bardziej groźny niż ostatnio. Wskazywał na to nie tylko wygląd, ale i uśmiech jaki mi posyłał. Kiedy zaśmiał się na moje słowa po moim ciele przeszły ciarki po plecach. Nie znałam go od tej strony. W zasadzie to nie znałam go za dobrze, ale nie sądziłam, że będzie zdolny do porwania mnie. Do porwania kogokolwiek. Myliłam się do nich wszystkich.

Minho podszedł do mnie i złapał mnie za brodę. Złapał ze mną kontakt wzrokowy i wyglądał jakby miał do mnie jakieś złe zamiary.

-Nie porwałem cie tylko uprowadziłem- powiedział

-A to nie to samo?- zapytałam i prychnęłam pod nosem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-A to nie to samo?- zapytałam i prychnęłam pod nosem. 

-Jak dla kogo- westchnął Minho i puścił mnie. Usiadł obok mnie na materacu i oparł się o dość starą szarą ścianę.- Nie jesteś moim więźniem. Nie chce byś się tak czuła, ale domyśl się, że cie stąd nie wypuszczę

-To wszystko przez Jonghyuna? Chcesz się na nim zemścić?- zapytałam, a on przytaknął

-Chyba nie muszę ci tłumaczyć dlaczego- powiedział i spojrzał na mnie

-Chyba nie muszę ci tłumaczyć dlaczego- powiedział i spojrzał na mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐋𝐀𝐒𝐓 𝐇𝐎𝐏𝐄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz