/pov Mac/
Jest godzina..... Późna. Nie mam czasu teraz jej sprawdzać bo jadę se skuterem ratować Olivie. Walić że nie mam prawka. Prawdę mówiąc specjalnie wybrałem skuter a nie auto więc pozdrawiam. Jadę na ulice która podał mi ten rzekomy przyjaciel Olivii. To trochę podejrzane ale nie będę się czepiać.
~ Trochu dużo czasu lejter ~Jestem na miejscu ! Stoję przed budynkiem przy którym jest w huj duzo ludzi. I jak ja mam się tam dostać ? Dobra jakoś się uda, chyba.
Mac:
I jak ja mam tu wejść ?
Olivia:
Drzwiami najlepiej
Mac:
nie no kurwa myślałem że kominem
Olivia:
No widzisz
Mac:
Weź mnie nie wnerwiaj
Olivia:
Mhm, idź na tyły domu, tam powinny być niestrzeżone drzwi. Są otwarte
Nie odpisałem tylko szybko pobieglem w to miejsce. Jak ten cały przyjaciel powiedział znajdowały się tam niestrzeżone drzwi. Zamknięte.
Mac:
Zamknięte
Olivia:
Kurna już idę otworzyć
Kilka minut później usłyszałem odgłos otwieranych drzwi a po chwili zobaczyłem nieco starszego chłopaka którego wyglądu nie chce mi się opisywać.
- Mac ?
- przyjaciel Olivii ?
- można tak powiedzieć. A teraz chodź
Dopytywał bym się o szczegóły ale zbyt zamartwiam się o moją ukochaną. Mam nadzieję że nic jej nie jest.....
- zaraz będz....
- Co ty tutaj robisz z tym chłopakiem ?!
Przed nami stanął mężczyzna po 40-sce o nieprzyjemnym wyrazie twarzy
- Ummmm, bo ja.....
- Jak masz na imię ?-zwrocil się do mnie
- Marcus
- a po co żeś tu przylazl ?
- żeby odebrać moją dziewczynę- i po huj ja to powiedziałem
- CO ?!?!?!!!?- kurwa
CZYTASZ
On woli moją siostre...
FanfictionDruga część książki 'ona woli mojego brata' zapraszam do czytania ;)