[9] ,,Jesteś Gejem?"

457 20 18
                                    

Nie wierzę w to.Kanał Marka ma już pół miliona subskrypcji.Widocznie ludzi kręcą takie rzeczy...Mniejsza.Jak mam zabić Kruszela?...W nocy?Nie wiem.Muszę się zastanowić...

Poszedłem do łazienki a później do łóżka żeby zasnąć i odpocząć od wszystkiego...

Pov.Marek
Wstałem rano i postanowiłem że zrobię coś miłego...Chociaż raz.Zszedłem na dół żeby zrobić śniadanie dla mnie i Łukasza.

Ruszyłem po schodach do góry żeby obudzić kamerzystę.Lekko otworzyłem drzwi bo chłopak mógł spać.Niestety nie spał.Pożałowałem że tam wbiłem.

Chłopak leżał na łóżku i pocierał dłońmi swoje krocze, i lekko przy tym mruczał.Nie chciałem ale...Miałem ochotę na to patrzeć.W końcu gdy zdjął spodnie, szybko wyszedłem żeby nie widzieć co będzie dalej.Rozumiem.Masturbacja to dla niektórych normalka ale nie dla mnie...

Po jakichś 10 minutach Łukasz wyszedł z pokoju.
- Cześć Marek!
- O..Hej...
- Ooo!Widzę że ktoś tu zrobił śniadanko...
- Ta.Jedz.
- Spoko!Z miłą chęcią.
Chłopak usiadł i zaczął jeść.
- Co robiłeś? - spytałem po dłuższym zastanowieniu.
- O co chodzi?
- No rano...
- Hm?
- Masturbowałeś się.
- Aaa!No i co?
- No...
- To ty tak nie robisz?
- Nie..?
- A czemu pytasz?Chcesz mi ulżyć? - zapytał po czym troszkę się do mnie przysunął.
- Nie!?Zostaw mnie zboczeńcu.
- Haha!No spoko, spoko.
- Jesteś Gejem?
- Am...
- Tak czy Nie?
- Nie.

Nie rozmawialiśmy o tym do końca dnia.Nagraliśmy 5 filmów na kanał a ja byłem wykończony.W końcu zajęło nam to prawie cały dzień.
- Stary...W lesie obok domu jest stara szopa.Idziemy się tam czegoś napić?
- Wiesz...Może być...

Poszliśmy do szopy z 10 piwami.Nie wiem po co wziął tak dużo ale...nie ważne.Kamerzysta wbił na szopę a ja stałem jak słup tuż pod nią.
- Właź!Na co czekasz?
- Jak?Nie umiem.
- Agh...Połóż tam nogę i złap się tamtej rury.
Zrobiłem tak jak powiedział.Po chwili podał mi dłoń.
- Chodź.Wciągnę cię.
- Nie ma mowy.
- No chodź ty głupku! - zaśmiał się przy wypowiadaniu ostatniego słowa.
- Okej...- Podałem mu rękę a chłopak wciągnął mnie na dach.
- Ta szopa się nie zawali?
- Chyba nie...Dobra chodź Marek.Siadaj.

Usiadłem obok bruneta po czym wziąłem do ręki piwo.
- Nie wziąłem otwieracza.Jaki ze mnie debil.
- Czekaj...Daj. - Kamerzysta wziął piwo i otworzył je zębami.
- Wow...Nie wiedziałem że tak umiesz.
- Nie wiesz o mnie prawie nic skarbie.
- Co ty powiedziałeś?Skarbie?
- Ou sory.Poniosło mnie.
- Jesteś gejem?!
- Ni...Nie...Nie...Niewiem.

Spojrzałem na chłopaka po czym lekko się uśmiechnąłem.Dziwne.Nigdy tego nie robiłem.
- Masz śliczny uśmiech Marku...Rób to częściej, proszę...
Czułem że zrobiłem się czerwony.To co powiedział było słodkie...

Wypiłem 7 piw a Łukasz tylko 3.Byłem pijany.Na bank...

Pov.Łukasz
Boże, Marek narąbał się jak świnia!Ale nawet pośmiać się nie mogę bo śpi.Zasnął oparty o moje ramię.Wygląda słodko jak śpi...

                                 XXX
Ten rozdział miał wyglądać inaczej xD Ten fragmęt z szopą czytajcie przy Titanicu albo Shape of you polecam naprawdę ^-^

KRUSZELEQ żegnaaaaa!

KRUSZELEQ żegnaaaaa!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|| Zamaskowany Mściciel || LORD KRUSZWIL X KAMERZYSTA ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz