|| Zamaskowany Mściciel || LORD KRUSZWIL X KAMERZYSTA ||

[10] ,,Sklep z zabawkami"

Pov.Łukasz
Od ostatniego SMS zleceniodawcy minęły 2 tygodnie.Zostało mi tylko 7 dni. Zajebiście. Chyba muszę wszystko powiedzieć Kruszelowi bo ja tak niepociągnę...

Marek siedział na kanapie. Usiadłem obok niego i napiłem się kawy.

- Jak się czujesz?
- Weź idź.Kurwa, kac morderca.
- Haha...

Blondyn włączył telefon po czym zeskoczył z kanapy i zaczął się drzeć.

- Co jest?!
- O Kurwa!!!Milion!!!
- Co milion??
- Milion subów!!!
- Co?!

Niepotrafiłem w to uwierzyć. Ja i On mieliśmy już tylu fanów. Niesamowite poprostu.

Pov.Marek
Woho! Spełniło się moje marzenie...Równy milion subskrupcji to coś niesamowitego..! Powinienem to uczcić.

- Łukasz jedziemy na zakupy.
- Po co?..
- To trzeba uczcić! Kupie ci to co będziesz chciał.

No i pojechaliśmy.Zatrzymaliśmy się pod miejscem do którego w życiu bym nie wszedł. Kamerzysta wysadził nas obok ,,Seks Shopu"

- Am...Serio mam ci tu robić zakupy? 
- Tak, haha!
- Okej? Idziemy?..
- Yeah! Ej Marek a ty wiesz że to największy sklep z zabawkami w całym Szczecinie?

Wyszliśmy z tamtąd godzinę później. On się tym jarał jak chuj. Wydałem na niego 6 tysięcy.

Pov.Łukasz
Ja w niego niewierze! Wydał tak z sześć koła na Seks Shop! Boże ja myślałem że on niejest aż takim debilem. No ale skoro już to kupił.

- Marek...Kupiłeś mi to, to jakoś to trzeba wykożystać co nie?
- Dziwke se zamów.
- Po co mi dziwka? Mam ciebie...
- Co?!