Obudziły mnie promienie słońca i wijąca się firanka przy moim licu.
-G-gdzie ja jestem?
-Juliet, jestteś w szpitalu - odparł Levi
Nagle z moich oczu zaczęły lać się strumienie łez.
-Ale jak to? Co z bachorem - spytałam z nadzieją w głosie.
-Poroniłaś - powiedział zjebany* kobaltowooki.
Zemdlałam.
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
zjebany* - synonim od smutny według kolegi
CZYTASZ
zwιadowcy ι мary ѕυe
FanfictionW świecie pełnym okropnych potworów zjawia się ona - MARY SUE!