20

2.1K 112 19
                                    

Angelika (POV)

Zabije dziada. Ukatrupię i zakopie w ogrodzie. Siedział na moim łóżku i spoglądał na mnie z pod łba. Nie wiedział co zrobić. Ja mu zaraz powie, aż mu w pięty pójdzie.

- Ty ZBOCZEŃCU!!! Jakim prawem wlazłeś mi do łazienki. Co aż tak chciałeś zobaczyć mnie nagą. Mało ci! - poczerwieniałam. - Co w bieliźnie mnie widziałeś i zachciało się więcej. Takiego wała! Ty...

- Łoł, łoł poczekaj chwilę - przerwał mi.

- Co?!

- Nie chciałem podglądać. Nie wiedziałem że tam jesteś i że jesteś nag... nie ubrana. Myślałem że jesteś w szkole i chciałem zrobić ci niespodziankę. Dlatego przyszedłem. Usłyszałem po prostu hałas i chciałem to sprawdzić. Przysięgam nie miałem pojęcia że tam jesteś. - tłumaczył się. Był cały zdenerwowany. Co chwile łapał się i drapał po karku z zakłopotania.

- Nie wiem czy powinnam ci wierzyć.

Nagle wstał i stanął przede mną. Zdjął maskę i spojrzał mi w oczy.

- Przepraszam, naprawdę bardzo, bardzo, BARDZO mi przykro - złapał moje dłonie. Byliśmy strasznie blisko. Nasze twarze dzieliło z 20 cm. - Wybaczysz mi?

Widać było że zależy mu abym powiedziała "tak". Nie potrafię się na niego gniewać. Zależy mi aby był szczęśliwy.

- Wybaczam - na jego twarzy zawitał uśmiech. Ulżyło mi. Przybliżył się i oparł swoją głowę o moje czoło. Zamknęłam oczy. Mogłam tak z nim stać. Nie obawiałam się że coś się stanie, a nawet jeśli nie uważam że byłoby to coś złego. Ja go naprawdę...kocham!

- Angelika - przerwał ciszę - Wiem że mieliśmy oglądać film, ale możemy zamiast tego po prostu się położyć? - Zauważyłam wypieki na policzkach.

- Zgoda, tylko nie wiem czy się zmieścimy. Jest trochę małe.

- Nie szkodzi - Złapał mnie w pasie .

- Co ty robisz? - Wystraszyłam się.

Podniósł mnie lekko i przysunął do siebie. Obrócił się i oboje padliśmy na łóżko tak że leżałam na nim. Głowę miałam na jego klatce piersiowej.

- Widzisz mieścimy się - uroczy jest gdy się uśmiecha.

- Cwaniaku - zaśmiałam się cicho.

W takiej pozycji rozmawialiśmy o swoich dniach. Zabawne było jak tłumaczył sytuację w kiosku. Takie baby to są upierdliwe.

Po paru godzinach usnęliśmy wtuleni w siebie...

Eyeless Jack (Love Story) [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz