Wzrok skierowany w głąb oczu,
dłoń pozostawiona na stołu uboczu,
trwa ostateczna walka -
emocje wzrosły -
pułapka.Przyśpieszone serca bicie,
wbijasz palce w udo,
aż bieleją knycie.Odchylam w tył głowę -
pocałunki na szyi
niczym pole minowe -
eksplozja.Głośne oddechy,
coraz głębsze wdechy,
ciarki na całym ciele,
impuls przechodzący
przez każde unerwienie.Środek mieszkania -
namiętności epicentrum,
główna rola -
sztuki kochania.Na podłodze rozrzucone
ciał naszych nakrycia,
w całej okazałości przed sobą,
moment, gdzie nie mamy nic do ukrycia.
CZYTASZ
Czerwone Róże Kwitnące
PoetryPrzez wiele lat pisałam wiersze, które ukrywałam w szufladzie. Nastąpił moment w moim życiu, w którym chce podzielić się swoimi dziełami z innymi, mając nadzieję, że przypadnę do gustu chociaż małej garstce osób.