Witam wszystkim po *liczy ile jej nie było* prawie 2 latach?
Cóż moge powiedzieć. Wracam. Od paru tygodni, myślałam nad reaktywowaniem tego opka. Zakończenie mojej pierwszej książki na WTT, czyli "Dziewczyny z gitarą" dało mi nowego powera. Dostałam kopa w tyłek, by ruszyć dalej.
Nie wiem jak będzie wyglądać kontynuacja. Na pewno nie będzie to to samo. Nie oszukujmy się. 2 lata są w stanie bardzo zmienić człowieka. Tak bardzo, że zapomina jakie intrygi się knuło, a że prawie całe "Love or not love?" było pisane bez planu, "na żywca" no to cóż....
Od tygodnia, czytam ciągle to co do tej pory naskrobałam i robię, swego rodzaju plan wydarzeń. Jestem na dobrej drodze i jeśli się uda, do końca maja, zacznę na nowo publikować rozdziały.
Sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i jak skończy się opowieść Marinette i Adriena w moim wydaniu. Zwłaszcza, gdy w pobliżu czai się Leath.
No cóż. Swoje powiedziałam, a teraz życzę miłego dnia i do napisania!
Igrajaca_Z_Ogniem
CZYTASZ
Love or not love?
FanficZ pojedynczej wymiany zdań do dialogu. Z dialogu do niecierpliwie wyczekiwanej rozmowy. Z jedynej osoby, do której można się odezwać do dobrego znajomego. Z znajomego do przyjaźń. Z przyjaźni do zauroczenia. Z zauroczenia do miłości ponad wszystko...