Weszliśmy na arenę. Bardzo dużo budynków. Skąd oni mają na to fundusze? Ekskluzywna szkoła i tak dalej, ale skąd?!
-Postaraj cię nie zrobić większej krzywdy. -usłyszałem głos sztywnych szmat.
-Ten nerd nic mi nie zrobi. -zadrwiłem z zielonego.
-To było głównie do ciebie Bakugou. -nic dziwnego. Ledwo mnie dotknie.
-Gotowi? -na wygraną? - Start! -zawsze!
Zacząłem biec w stronę mojego przeciwnika. Wyglądał na dość przerażonego. Mogę nawet powiedzieć że był... smutny. Nie lubię patrzeć na smutnych ludzi. Szczególnie kiedy to jest Deku. Czekaj...! Co ja pierdole?! Dobra nikt nie musi nic wiedzieć. Może będę przeciągał walkę aż się skończy czas.
Byłem już przy krzaku. Skoczyłem tak, żeby być za nim i wywołałem lekką eksplozję. Wypychnęło go trochę do przodu. Odwrócił się z zaskoczeniem z oczach. Uśmiechnąłem się ciepło do Izuku. Rozumiem jego zdziwienie ale chyba zrozumiał że przeciągamy.
Podbiegł już przygotowując się do ataku. Odskoczyłem daleko w bok. Zawajało tak mocno że się przewróciłem. Deku to wykorzystał. Wskoczył na mnie przyszpilając moje nadgarstki do podłogi.
-Czemu to robisz? -zapytał bardzo cicho żeby nikt nie słyszał. Przewróciłem go na dół żebym teraz ja był na górze.
-Po szkole ci może wytłumaczę. - szepnąłem równie cicho jak on. Reszta walki przebiegła cała na ziemi. Pare wybuchów i koniec czasu.
Zeszliśmy z areny. Poszedłem do szatni przebrać się ze stroju bohatera w zwykły szkolny mundurek. Odbyło się jeszcze pare walk ale byłem zbyt leniwy żeby iść do sali "widowiskowej". Z resztą muszę się umyć. Ziemia z reguły jest brudna.
Wyszliśmy z hali i pojechaliśmy do szkoły. W szkole odrazu podeszła kilka osób z pytaniem "Czemu go nie wykończyłeś?" "Czemu dałeś mu fory" i tak dalej by wymieniać. Z ignorowałem głupie pytania bo odpowiedź byłaby równie głupia.
Rozpoczęła się kolejna lekcja. Lekcja szeptów "Co się stało z Bakugou?". Kilka z takich pytań powędrowało także do Deku. O co im chodzi?
Koniec tej udręki. W końcu wolność! A nie... Wracam z zielonym. Oby się pośpieszył. Nie mam zamiaru tracić czasu na stanie przed szkołą. O idzie. Zaczynamy przedstawienie.
