16💙

1.3K 46 3
                                    

Tae

Do pomieszczenia wszedł jak do siebie jimin

-przyszedł twój-nie dokończył wyszczerzając swoje oczy-mogłem zapukać

-no mogłeś-powiedział zrezygnowany Jungkook

-dokończymy później-powiedziałem na ucho mojemu narzeczonemu na co się bardzo mocno uśmiechnął.

Po ubraniu koszuli i zawiązaniu krawata przy pomocy mojego mężczyzny udałem się do salonu gdzie podobno siedział mój gość,którego po chwili dostrzegłem.Jak mnie zobaczył odrazu wstał.

-witam mam na imię Jungsoo i przyszłem na rozmowę o pracę u Pana-wystawił niepewnie rękę do mnie

-ja mam na imie Taehyung ale mów mi Tae-uścisnołem jego dłoń i pokazałem aby usiadł co też po chwili uczyniłem siadając przed nim

-wiesz na co się piszesz?-powiedziałem

-tak wiem,ale bardzo bym chciał z panem pracować,ostrzegam jestem strasznie pracowity-zapewnił

-to się okaże,pracowałeś kiedyś w gangu-

-tak był taki jeden ale się rozpadł-

-no okej zatrudniam cię,jutro przyjdz tu na 10 i się nie spóźnij-

-dobrze bardzo dziękuje-ukłonił się lekko i poszedł do wyjścia

Szczerze niewiem czemu go przyjąłem ale wydawał się spoko oby był tak pracowity jak mówił bo jak nie to wypad.

-Jimin!!-krzyknąłem a po chwili przybiegł zdyszany mówiąc

-co się stało?, gdzie on? ,zabiłeś go? Boże myślałem że jeszcze z nami popracuje wydawał się spoko,ale okej, gdzie ciało?-zadawał pytanie a ja lekko pacnąłem go w ramię

-a to za co?ja przychodze z pomocą a ty mnie bijesz-mówił masując obolałe miejsce

-po pierwsze ja cię nie bije tylko lekko cię walnąłem a po drugie nie ma żadnego ciała-

-ale jak to zakopałeś już go?-boże jak ja mam się z nim dogadać

-nie on przyjdzie jutro na 10-

-to po co mnie wołałeś?-

-żebyś dał mu większość tych papierów które muszę wypełnić-

-aaaa okej-

-dobra idę do gabinetu-

-oke-

Poszedłem w kierunku pokoju w którym często przebywam,otworzyłem drzwi i dostrzegłem na biórku duży bukiet róż z karteczką

,,jesteś osobą którą nie przestanę nigdy kochać.Jungkook''

Wzruszyłem się trochę też go bardzo kocham,ale nic trzeba się zabrać do pracy.

Kiedy skończyłem popatrzyłem na godzinę dochodziła 1 więc poszłem do mojej sypialnie gdzie spał Kook.

Wziąłem czyste bokserki i poszedłem pod prysznic.

Kiedy z niego wruciłem położyłem się obok Jungkooka i zasnołęm.

Take me with you taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz