Zaczęło się jakoś mniej więcej od tego, że chciałam się spotkać z ważną dla mnie osobą. Aczkolwiek ani mojej ciotce, ani wujkowi się to nie spodobało. Stwierdzili, że nie jest osobą z którą powinnam mieć jakiś bliski kontakt, że się przejadę itd. Byłam mocno zdenerwowana, więc się z nimi pierwszy raz w życiu pokłóciłam. Na nikogo się tak jeszcze nie wydarłam. Powiedziałam, że skończyłam już 18, więc właściwie jestem już pełnoletnia, a to oznacza, że mogę decydować o sobie. Ktoś poparł wujka, a ja prawie się z nim pobiłam. Moja kuzynka zaprowadziła nas na jakieś ćwiczenia odprężające (xD). Coś poćwiczyliśmy, ale sobie poszłam. Towarzyszyła mi jakaś dziewczyna, trochę starsza ode mnie. Wiem, że znajdowałam się w pewnym mieście, za stacją paliw dokładnie. Nie wiem za to, dlaczego były tam jakieś atrakcje, jak w wesołym miasteczku. Było dość ciemno, ale ludzie dobrze się bawili z tego co widziałam. Weszłam do jakieś szklarni, nie wiem czemu nie miałam butów, co mi strasznie przeszkadzało, bo ziemia była mokra.
Wyszłam stamtąd i znalazłam się w jakimś odizolowanym pomieszczeniu. Była ze mną nadal ta dziewczyna. Nagle zobaczyłam, że z jej nosa leci krew. Tego, kto jej dotknął, chcąc jej pomóc spotykało to samo. Aczkolwiek ci ludzie zaczęli się jeszcze w bardzo szybkim tempie rozkładać. Niektórzy spanikowali, inni nie słuchali kiedy krzyczałam żeby uciekali. Wiedziałam, że byłam też zarażona. Każde dotknięcie mnie skutkowało krwotokiem i szybkim rozkładem ciała, ale ludzie byli jacyś niespełna rozumu. Nie słuchali mnie, tylko śmiejąc się, łapali mnie za ręce, a później umierali.∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Znów krótko, ale to tak jakby nowy początek po długiej przerwie.
CZYTASZ
nie do końca normalne sny
FantasyPostanowiłam kiedyś, że będę spisywać swoje sny. Coś mnie też natchnęło, by je upublicznić. Zamierzam więc podzielić się nimi z czytelnikami Wattpada. Będą dodawane najczęściej, jak się da. Możliwe też, że codziennie jeśli będę miała czas. Miłego cz...