*Oczami Marinette*
Siedzieliśmy sobie w mieszkaniu trochę mnie martwi ta sprawa bo jak się okaże że jestem w ciąży to nie wiem jak sobie poradzimy ale cieszę się że Adrien mnie samej nie zostawi.
Siedziałam na kanapie a do salonu wszedł Adrien
A- kochanie mam niespodziankę
-jaką?
A- muszę się najpierw przemienić a potem zabiorę cię w jedno miejsce
-jakie?
A- niespodzianka
Time skip
Byliśmy na dachu który wyglądał nie zwykle było tak cudownie na środku był stolik z kolacją jestem ciekawa co on planuje. Po chwili zdjął przemianę
A- a nie może być bez okazji?
- może
Odsuną mi krzesło I sam usiadł
Zobaczyłam że na stole jest szampana i ogarnąć mnie strach bo nie Doś że mam słabą głowę to nie wiadomo czy mogę pić.
- kochanie....
A- spokojnie jest bezalkoholowy. Wiem że masz słabą głowę
- no tak ale to nie....
A- spokojnie nie ważne co się stanie najważniejsze że będziemy razem tak?
- masz rację
Nagle Adrien uklęknął przede mną na kolano wyciąganą kwiaty za pleców i otworzył pudełeczko z pierścionkiem.
A- czy ty Marinette zostaniesz moją żoną?
- Tak!
rzuciłam mu się w ramiona. Wstał i obkręcił nas do okoła
A- to teraz tylko dzieci
- ty tak na Serio?
A- jesteśmy dorośli za jakiś czas weźmiemy ślub więc nie wide przeszkód
- ehhh kotku co ja się z tobą mam. Ale jeśli się okaże...
A- kochanie rozmawialiśmy już o tym wież że zawsze. Chxiałem założyć rodzinę taką jakiej nie miałem i nie ważne czy teraz czy za parę lat ważne że z tobą bo to z tobą chce spędzić swoje życie Moja Pani
- och kotku a jak będę złą mamą?
A-kochanie co ty mówisz będziesz najlepszą mamą. Jesteś miła dobra i sprawiedliwa nie bez powodu zostałaś super bochaterką
- tak uważasz?
A- nie ja tak nie uważam ja to wiem.
- dzięki ty zawsze wiesz co powiedzieć
A-zawsze do usług a teraz chodź do domu
***
CZYTASZ
Grupa klasowa na messengerze
FanfictionDo klasy Mari i Adriena dołocza nowa postać która prubuje ich zeswatać. Wie o ich sekretach dzięki swojemu dziadkowi ona sama posiada. Miraculum . Dla tego twoży grupę klasową . Wszyscy mają po 19lat i kocą w tym roku liceum. Jak potoczy się jej...