Rozdział 3

11 0 0
                                    

W końcu koniec lekcji powiedziałam cicho.
Wyszłam z klasy poszłam do szafki aby zabrać ze sobą swój pamiętnik i worek. Wychodząc ze szkoły zauważyłam jak Merry wraca z jakimiś chłopakami z zza szkoły.

Chciałam podejść ale się wstydziłam więc szłam w kierunku mojego domu gdy nagle jakiś damski głos mnie zatrzymał. Obruciłam się i zobaczyłam Merry uśmiechniątą od ucha do ucha. Nagle za nią pojawiło się kilku chłopaków. Wtedy już wiedziałam o kim mówi był to: Darke, Ashton, Alex oraz Brian.

-No hejka - przywitała się dziewczyna

-Emm... No hej - odpowiedziałam

-I jak ci czas minoł w szkole? - zapytała mnie dziewczyna

-No wiesz dobrze ale z tobą było by lepiej - odpowiedziałam.

-No wiem sorki ale zjeżdżając z tematu muuisz z nami iść do klubu za imprezę bo z chłopakami tak fajnie się gada znasz ich prawda? - zapytała dziewczyna

-Tak znam Ashton, Alex, Darke i Max ale co z twoim maratonem? - zapytałam Merry

-Heh no wiesz może przełożymy go? - zapytała dziewczyna

-No okej - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko

-No to super a w takim razie idziesz z nami na tą imprezę? - zapytała ponownie Merry

-Tak pójdę z wami - zgodziłam się i wkońcu spójrzałam na chłopaków

Alex trzymał w ręce telefon i przeglądałał coś na nim, Ashton rozmawiał z Max'em a Darke patrzył na mnie. Prosto na mnie. Gdy zauważył że spojrzałam na niego uśmiechnął się lekko do mnie. Zarumieniłam się lekko ale nie uśmiechnęłam się spojrzałam tylko na moją przyjaciółkę.

-To o której będziecie po mnie? - zapytałam się dziewczyny

-Jest 16:00 to będziemy po ciebie o 19:30 pasuje? - zapytała

-Okej, może być to ja idę się szykować pa - pożegnałam się i zaczęłam iść w stronę mojego domu

Gdy weszłam do domu od razu poczułam dym papierosów. Zdjąłam buty i weszłam do salonu siedziała tam mama i oglądała jakiś film na telewizji śmiejąc się.

-Ooo cześć córeczko, jak tam w... Gdzie ty wogulę byłaś? - zapytała moja pijana matka

-No heloł chyba w szkole - odpowiedziałam jej

-To dzisiaj poniedziałek? - po raz kolejny zadała głupie pytanie

-Tak mamo dzisiaj jest poniedziałek - odpowiedziałam jej

-Aha okej to możesz iść już do pokoju - powiedziała mama

Z wielką chęcią

Weszłam do pokoju położyłam plecak obok drzwi i podeszłam do mojej szafy aby wybrać jakieś ubranie na impręze. Po 10 minutach znalazłam czarną obcisłą sukienkę do sukienki wybrałam czerwone buty na obcasie.

Poszłam do łazienki umyłam się, umyłam zęby, ubrałam sukienkę i pomalowałam się oraz uczesałam włosy postanowiłam że będą one rozpuszczone

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do łazienki umyłam się, umyłam zęby, ubrałam sukienkę i pomalowałam się oraz uczesałam włosy postanowiłam że będą one rozpuszczone.

Weszłam do pokoju by sprawdzić która jest już godzina była 18:17 więc wzięłam telefon do ręki usiadłam na łóżku i zaczęłam przeglądać instagrama, snapa itp. Nagle przyszła do mnie jakaś wiadomość był to ten chłopak który pisał do mnie w szkole.

Nieznqny: Hejka, co robisz?

Ja: Siedzę w domu i zaraz idę do klubu na impreze.

Nieznany: A okej z kim?

Ja: A czy to ważne?

Nieznany: No nie ale chciałbym wiedzieć.

Ja: No to chyba się nie dowiesz 😎

Postanowiłam że zmienię jego nick jako Darke bo tak przecież miał na imię. W tym momencie zauważyłam jak jakiś samochód podjeżdża pod nasz dom. Szybko zabrałam torebkę spojrzałam w lustro i wyszłam.

Kolejny rozdział ❤️💖
















Kochaj mnie Taką jaką Jestem. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz