#4

335 29 12
                                    

- A teraz chodź. Jutro szkoła - powiedziałam i powędrowałyśmy do mojego pokoju.

Gdy już dotarłyśmy do mojego pokoju odrazu poszłyśmy w stronę szafy znaleźć jakąś piżame dla mnie i Miny. Szukając owych rzeczy wyrzuciłyśmy prawie wszystko z mojej szafy. Pośród moich ubrań znalazłyśmy nasze stare zdjęcie z czasów kiedy Mina jeszcze nie była z Hyunem. Wtedy nie wystawiała mnie tak często jak teraz.

- Nic się nie zmieniłaś - powiedziała dziewczyna patrząc na mnie i na fotografie co jakiś czas - no może trochę urosłaś - zaśmiała się - i wyładniałaś.

- Aha. To wtedy byłam brzydka?! - zapytałam z ironią w głosie.

- Nie, wtedy też byłaś, ale teraz jakoś jesteś ładniejsza - powiedziała uśmiechając się do mnie.

- O nieee. Nie myśl sobie, że ujdzie ci to na sucho - powiedziałam i rzuciłam się na dziewczynę wbijając palce w jej żebra. Ma ona straszne łaskotki, dlatego często to wykorzystuje.

- D-d-dość - mówiła Mina przez śmiech.

- C-co? Nic nie słyszę za głośno się śmiejesz - odpowiedziałam i dręczyłam ją tak jeszcze jakiś czas kiedy postanowiłam jej odpóścić. Po naszej zabawie udałam się do łazienki wykonując wieczorną rutynę, a zaraz po mnie zrobiła to Mina. Bywała u mnie tak często, że nawet miała już u mnie własną szczoteczkę do zębów. Zresztą nie tylko szczoteczkę, ale również swój ręcznik, kubek i inne takie. Położyłam się i zaczęłam przeglądać social media kiedy Mina wyrwał mi telefon z ręki i położyła na szafce mówiąc :

- E e e nie ma. Jutro do szkoły, a teraz spać.

- Ehh no niech ci będzie - powiedziałam i ułożyłam się wygodnie, aby zasnąć. Po chwili poczułam jak ręka dziewczyny obejmuje mnie. Poczułam się wtedy magicznie, że osoba, którą kocham właśnie mnie przytula nie wiedząc ile to dla mnie znaczy.

- Jeśli Ci to przeszkadza mogę wziąć moja rękę, ale wtedy czuje się pewniej i mniej się boję - odezwała się dziewczyna.

- Nie, jeśli Ci to pomaga to spoko - odpowiedziałam jej i po chwili zasnęłam.

Obudziłam się i zerknęłam na zegarek. Była godzina 9. Zapomniałyśmy wczoraj nastawić budzik. Świetnie.

- Mina - zaczęłam lekko szturchać dziewczynę - Minari wstawaj - powiedziałam zrzucając ją z łóżka.

- Ooo grabisz sobie Tzuyu - odpowiedziała podnosząc się z ziemi.

- Ta, wiesz która jest godzina?! - powiedziałam pokazując na zegarek znajdujący się za dziewczyną.

- No to jesteśmy w dupie - odpowiedziała patrząc się to raz na mnie, a to raz na zegarek.

- Dzisiaj sobie odpóśćmy. Nic się przecież nie stanie - powiedziała kładąc się spowrotem na łóżku - spędzimy więcej czasu razem. No wiesz jak za dawnych lat - dodała uśmiechając się do mnie po czym wstała i udała się do łazienki, a w tym samym momencie mój telefon otrzymał powiadomienie.

Od Sana:
Tzuyu czy coś się stało? Czemu nie przyszłaś?

Do Sana:
Spokojnie nic się nie stało. Mina została u mnie na noc i zaspałyśmy.

Od Sana:
To baw się dobrze! 😏

Do Sana :
Czy ty masz coś na myśli?!
Halo!
Sana!

Po mojej wiadomości dziewczyna już nie odpisała. Gdy Mina wyszła z łazienki, ja udałam się tam po niej. Wróciłam do mojego pokoju, ale dziewczyny tam nie było, więc zeszłam do kuchni. Ku mojemu zdziwieniu Mina robiła śniadanie. Podeszłam do niej bliżej i zobaczyłam, że robi naleśniki.

- Nie musiałaś, przecież ja mogłam to zrobić - powiedziałam.

- No niby tak, ale chciałam się jakoś odwdzięczyć za to, że pozwoliłaś mi tu zostać - odpowiedziała posyłając mi promienny uśmiech.

- Mówisz jakby to był pierwszy raz.

- No nie był pierwszy, zgoda, ale dawno mnie tu nie było. Pamiętasz kiedy ostatnio ja spałam u ciebie lub na odwrót? - zapytała wlewając ciasto na kolejnego naleśnika.

- Umm nie pamiętam...

- No właśnie! Tyle czasu spędzam z Hyunem, że zaniedbałam moją najlepszą, jedyną w swoim rodzaju przyjaciółkę - powiedziała na co kąciki moich ust powędrowały w górę - ja przepraszam - dodała lekko smutniejąc.

- Ale za co znowu? - zapytałam.

- Za to, że prawie nigdy nie mam dla ciebie czasu - odpowiedziała podnosząc wzrok na mnie i patrząc mi głęboko w oczy. Nie wiem co mnie podkusiło, ale przybliżyłam się do niej lekko i już miałam ją pocałować, ale miałam jakby jakąś barierę. Tylko centymetry dzieliły mnie od tego czego tak bardzo pragnęłam, ale nie dałam rady. Podczas, gdy ja się zastanawiałam czy pocałować ją czy nie, dziewczyna wyprzedziła mnie i zrobiła to za mnie. W pierwszej chwili chciałam ją odepchnąć, bo tak jakby zdradzała swojego chłopaka i to ze  mną, ale potem zaczęłam oddawać pocałunek. Czułam się wtedy magicznie. Zdawało mi się, że motyle w moim brzuchu za chwilę wyfruną na zewnątrz. Gdy Mina odsunęła się ode mnie powiedziała :

- To ciebie zawsze kochałam. Nie jakiegoś Hyuna. Tylko ciebie... - po tych słowach znowu przybliżyła się do mnie i...

---------------------------------------------------------
Jak straciłam wene do Mimo to tu mam jej za dużo xd.

Ff ma nową okładkę wykonaną przez Kukurczakk za co dziękuję.

Why don't you love me? ¦ Mitzu ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz