7

782 24 1
                                    

Marinette
Dziś niedziela więc jutro do szkoły co dziwne władca ciem dawno nie atakował a mimio tych 5 lat dalej to robił. A wspominałam że mam Adriena wybudziła się że śpiączki jakieś 2 miesiące temu za sprawą mistrza Fu? Nie to mówię chociasz Adrien powiewinen o tym powiedzieć. Do czego to ja? A no tak władca ciem nie atakował od tego czasu co dziwne tżeba pogadać z mistrzem. Chciałam wstać z Łuszka ale silne ramiona mię do siebie przyciągnęły i  poleciałam spowrotem na łuszko
Ad- A do kąd to się księżniczka wybiera?
- do kuchni
Ad- tak zostawić swojego kotka samego
- niestety tak chyba że Kotek pujdzie ze mną
Ad- bardzo chętnie jak dostanie zachętę
- a co Kotek chciałby na zachętę?
Ad- buziaczka na dzieńdobry od jego pani
- ehh no dora
Pocałowałem go szybko ale on pogłebił ten pocałunek
- a teraz chodź bo zgłodniałam i mamy sprawę do zrobienia
Ad- już idę a jaką
-tym zajmiemy się puźniej najpierw śniadanie
Ad- to chodź ja dziś zrobię
- tak? A co takiego.
Ad - a zobaczysz a teraz idziemy
Wyszliśmy z pokoju. Ja usiadłam przy stole a Adrien robił jedzenie.
Tiem skip siedzimy razem przy stole i a jak się okazało jemy gofry. Są naprawdę dobre nie spodziewałam się że umie asz tak dobrze gotować. A no tak przeciesz sama dawałam mu lekcje gotowania ale jednak przerosło to moje oczekiwania
- są naprawdę dobre
Ad- to się cziesz a zawdzięczam to dziewczynie ktura uczyła mnie gotować
- dobra już nie przesadzaj a teraz idziemy
Ad- gdzie?
- do mistrza
Wyszliśmy z domu
Ad- w jakiej sprawie?
- od kiedy nie ma ataków?
Ad- hmm gdzieś tak od dwóch miesięcy 
- a kiedy twoja mam się wybudziła
Ad- no też jakieś dwa miesiące temu. Uważasz że to może mieć jakiś  zwiozek z władcą ciem ?
- no popatrz władca ciem chciał miraculi do wypowiedzenia życzenia a jeśli jego życzeniem było by uzdrowienie twojej mamy to nie miałby po co atakować...
Ad- twoja teoria może mieć rację ale kto po za moim ojcem chciałby jej uzdrowienia.
Ad- ty chyba nie myślisz że to mój ojciec. Przeciesz w tedy się zakumanizował
- ale Adrien twój ojciec miał księgę którą znalazłam zaniosłam do mistrza Fu a on powiedział że oba miracula zginęły z tą księgą kto ma księgę to ma też oba miracula
Ad- o jakim drugim miraculum mówisz i jak ta księga wrzuciła do mojego ojca?
- po tym jak lila ci ją zabrała i wyżuciła to ja ją wzięłam pokazała mistrzowi on zrobił zdjęcia kture bardzo mu się przydały a ja potem odniosła ją dla twojego taty
Ad- czekaj to dzięki tobie wróciłem do szkoły?
- tak gdy się dowiedziałam o tym nie mogłam pozwolić żebyś tak cierpiał. Więc porostu ją odniosłam
Ad- jesteś wielka dziękuję
- dawno i nie ma za co a teraz chodź do mistrza
Ad- nie mogę uwieżyć że mój ojciec byłby do tego zdolny ale potym jak mnie traktował to się nie dziwię. Jak mam wróciła to zaczą zachowywać się inaczej i się uśmiecha
- może nie był wcale taki zły tylko porostu robił to z miłości
Ad- nie wiem ale musimy się dowiedzieć czy to on
- jeśli to on to pewnie mistrz już wie
Ad- zapewne. Jesteśmy na miejscu
- dobrze
Tiem skip
Właśnie wracamy od mistrza  powiedział nam prawdę tak podejżewliśmy władcą ciem był Gabriel Agrest. Odał on swoje miraculum więc nie jesteśmy narazie potrzebni. Mistrz powiedział że miracula neleżą do nas dopuki żyjemy albo nie przekażemy je komuś innemu .Tikii i Plagg powiedzieli że skoro nie ma zagrożenia to  najakiś czas chcą odpocząć więc zdjeliśmy miracula I włożyliśmy je do pudełeczek
- czyli teraz wracamy do starego życia?
Ad- nie. Teraz zaczynamy nowe życie. razem?
- razem
Pocałowaliśmy się
- a kiedy im powiemy
Ad- może za miesiąc bo narazie to chce się nacieszyć spokojem
-rozumiem a teraz chodź obejżymy jakiś film...

Adrienette : dorosłe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz