20

629 22 0
                                    

*Tydzień puźneij*
Adrien
Mari cały czas nażeka na mdłości ostatnio jest tak zmęczona że nic nie daje rady zrobić bo Odrazu uspia dlatego prawie cały dzień śpi albo w łuszku albo na kanapie dziś jej urodziny. Wiem że ona nie lubi przyjęć a do tego nie chce jej męczyć bo może to jej zaszkodzić albo dziecku. Może jestem nad opiekuńczy no ale. Co dziwne kiedy wszedłem do sypialni była na nogach. Stała przed lustrem i patszyła się w swoje odbicie. Rękę miała na brzuchu przytuliłem się do jej pleców. Jedną ręką ją objołem a drugą złączyłem z jej ręką.
- kochanie czmu ty już na nogach? Jak się czujesz
Ma-odziwio całkiem dobrze i pełna Energi.
- to dobrze a pamiętasz jaki dziś dzień?
Ma- nie a powienam?
- w ciąży jesteś jeszcze bardziej rostszepana. Dziś są twojej urodziny.!wszystkiego najlepszego
Odsunąłem się od niej i podałem jej prezent
Ma- dziękuję. Nie mogę uwieżyć że zapomniałam o swoich urodzinach
- no widzisz ale od tego jestem żeby Ci przypominać. Otwórz
Orwożyła ostrożnie pudełko tam była brazoletke z serduszkiem z naszymi imionami a na odwrocie data kiedy zostaliśmy parą a druga data to nasz ślub. Serduszko ma o wudke z cyrkoni. Można puźniej dokupić zawieszki i dokupie w tedy stupki z imionami naszych dzieci
Ma- jest Piękna dziekuje
- ale to nie wszystko. Do tej brazoletke można dokupić zawieszki i dokupie je puźniej ale to niespodzianka
Ma-  Oki
- a teraz chodź do kuchni na  naleśniki.
Ma- a z czym?
- to zależy z czym chcesz
Ma- mam ochotę na naleśniki z bitą śmietaną czekoladą i truskawkami
- to wszystko jest więc wystarczy dodać dodadki
Ma- to chodź na dłół bo zgłodniałam
- idę
Poszliśmy do kuchni zjedliśmy śniadanie zadzwonił telefon Mari jak spjżała na wyświetlacz pobladła.
- kochanie co się dzieje? Kto dzwoni?
Ma- Ja-a
Jej głos zaczą się załamywać. poszedłem do niej od razu przytuliłem ją i prubowałem uspokoić była roztrześciona. Nie powina sie teraz denerwować.
- cii spokojnie jestem tu powiedz co się dzieje? Nic ci się nie stanie obiecuję
Podsłem jej szklankę wody poczuła się lepiej
Ma- dzwonił mój ojciec...
- co? Czego on od ciebie chce.
Ma- nie wiem
Spuściła głowę
- hej popatsz na mnie
Podnisłem jej podbrudek
- nie pozwolę żeby wam coś się. Kocham cie
Ma- ja ciebie też
Pochwili znowu dzwoni telefon
Ma- aaa
- skarbie co się dzieje!
Ma- z nerwów dostałam skurczu
- skarbie odychaj. Spokójnie wszystko będzie dobrze tak.
Ma- Mhhhh
Wziołem jej telefon
     *Rozmowa telefoniczna *
T- gdzie ty do kurwy jesteś dziwko
- morze tak trochę grzeczniej proszę pana!
T- z kim rozmawiam i gdzie jest ta dziwka?
- rozmawia pan z jej meżm i jest ze mną daleko od państwa
T- co kurwa jakim meżm On nie ma męża
-  ma męża ja nim jestem I nie życzę sobie żeby Pan nekał tak moją żonę i ją obrażał bo sobie na to nie zasłużyła .nigdzie do państwa nie wruci jest dorosła i może sama o sobie decydować.
T- a proszę bardzo jeden z kłopot z głowy mniej ale potem niech nie przychodzi z pod kulonym ogonem!
- zapewniam Pana że napewno nie przyjdzie odwiedzenia
Rozłoczyłem się.
- kochanie lepiej się czujesz?
Ma- tak już lepiej dziękuję.
- spokojnie powiedział że da ci spokuj a jak nie to zadzwonię po policję albo czarny kot się nimi zajmie
Ma- dziękuję
- drobiask najważniejsze że jesteście bezpieczni pogłaskałem ją po jeszcze płaskim brzuchu.
Pomogłem jej wstać bo jak chciała sama to się zachwiała. Położyłem ją na kanapie w salonie.
- kochanie jesteś jeszcze słaba powinnaś odpocząć. Przyniosę Ci zaraz twoje witaminy i cherbate.
Chcesz coś do jedzenia?
Ma- może pokorn. Możemy obrjżeć jakiś film?
- dobrze to za chwilę wruce a ty leż
Pocałowałem ją w czoło nie mogłem uwieżyć że to był jej ojciec

Adrienette : dorosłe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz