*MiRi pov*
Kiedy HyeSoo była w łazience napisał do mnie Jimin na KaKaoTalk.
SexyChimChim:
Hejka Mi! Tu ja Jimin!
SweetChoni:
Hej Jiminnie!
SexyChimChim :
Masz czas? Czy robisz coś z dziewczynami?
SweetChoni:
Jestem wolna. Czekam aż Soo wyjdzie z łazienki bo chce się ogarnąć. :))
SexyChimChim:
To się szykuj! Wychodzisz ze mną do kawiarni! Za 30 minut będę.
SweetChoni:
Uwu jak słodko! Okej! Do zobaczenia!
Odłożyłam telefon na łóżko i zobaczyłam, że Hye już wyszła.
- Ładnie ci w tym - uśmiechnęłam się do niej i poszłam do łazienki.
Weszłam wziąć szybki prysznic i umyć włosy. Kiedy już wyszłam z pod niego wysuszyłam włosy i wyprostowałam je prostownicą. Zrobiła lekki makijaż i usłyszałam Jimina z Hye jak o czymś gadają. Postanowiłam włączyć tryb speed i ubrać się.
Kiedy wyszłam z łazienki HyeSoo leżała na łóżku z mordą w telefonie, a Jimin patrzył w sufit.
- Już jestem idziemy?
- Tak.
- Ja wychodzę Hye zobaczymy się na kolacji - powidziałam don iej.
- Okej tylko pamiętaj ja chcę być chrzestną dzieci! - krzyknęła mi na odchodne.
- Śmieszna jest - powiedział Jimin, a ja pokiwałam głową.
Szliśmy korytarzem i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Po prostu chcieliśmy się zapoznać ze sobą.
Kawiarnia była dość blisko szkoły. Prawdopodobnie była przeznaczona dla uczniów naszej szkoły bo było tam dużo osób w moim wieku.
Jimin przepuścił mnie w drzwiach jak prawdziwy gentelmen i zajęliśmy mioejsca przy stoliku i dostaliśmy menu. Ja zamówiłam koktajl truskawkowy, a Jimin americano.
Przegadaliśmy tak z 2 godziny i postanowiliśmy się zbierać na kolację.
~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka wrzucam wam na szybko rozdział, który jest bardzo krótki za co przepraszam ale nie mam weny. rozdziały będą się pojawiać co 2-3 dni na przemiennie z i need you daddy.
Miłego wieczorku~~~
CZYTASZ
°Dance academy° | BTS
Fanfiction"Nie mogliśmy uwierzyć że dostałyśmy się do tej akademii do akademii, do której marzyliśmy się dostać, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy jakie tu będzie piekło"