🌻

1.9K 62 5
                                        

- Ooo nie tak nie bedzie - powiedziałam do mojej "byłej" przyjaciółki- przecież wiesz, że Karol ma dziewczynę i ją bardzo kocha tak samo jak Werka jego
- Weronika. Ale ona mnie denerwuje! Pomóż mi rozwalić ich związek prosze- powiedziała błagalnie Patrycja.
- Nie, nie ma mowy. Nie bede Ci pomagać. Zapomnij że kiedy kolwiek się znałyśmy- powiedziałam i wyszłam z jej mieszkania trzaskając drzwiami. Zadzwoniłam po Krzycha żeby po mnie przyjechał. Jak byłam już w domu usiadłam na kanapie. Co nie dało mi to chwili spokoju bo przyszedł Karol.
- Jak tam z Patrycją?
- Karol nie będę Cię okłamywać. Patrycja chciała się spotkać tylko po żeby namówić mnie na zniszczenie twojego związku z Weroniką.
- Zgodziłaś się?
- Nie. Nie zgodziłam się bo jesteś moim bratem A Weronikę bardzo bardzo lubię . I jak miałam pomóc Patrycji rozwalić ten związek to pomyślałam jakby moje życie wyglądało bez niej. Jak mam być rodziną z Werką to..... to - Nie skączyłam
- Niekącz. Wiem o co ci chodzi i dziękuję- powiedział mój braciszek i mnie przytulił.

Po obiedzie poszłam do siebie i zaczęłam śpiewać piosenkę SHALLOW* ( polecam ). Jakimś cudem do mojego pokoju wdarł się Mati.
- ładnie śpiewasz
- Dzięki - powiedziałam.
- Ymm.. chciałem się zapytać czy może chciałabyś nagrać odcinek z mojej nowej serii?
- O A jakiej?
- Tatułuje domowników domu Ekipy
- Spoko!!

Usłyszeliśmy jakieś krzyki z Dołu więc postanowiliśmy to sprawdzić.

- Ale plany zawsze można zmienić.
- Dobra niech Ci będzie.- powiedział ktoś - To w takim razie gdzie bede spać?
- Z Krzychem
- Co?! NIE! Jeszcze się czymś zaraże
- Sorry ale ja jej nie znam i nie bede z nią przebywał w jednym pokoju
- Nie wytrzymałbyś. Ja mogę nawet jak chce udupić każdego kto mi wejdzie w drogę.
- Spokój ! - krzyknęłam - Kto to jest?
- Moja siostra - powiedział mały Michał
- Na ile dni ma tu być?
- 4 dni
- Ymm dobra. Będziesz Spać w moim pokoju - powiedziałam - Jak masz na imię?
- Karolina - odpowiedziała dziewczyna
- Dobra Majkel pokażesz jej pokój - kiwnął głową i poszedł z dziewczyną na górę.
- A ty gdzie będziesz spać?
- Nie wiem. Może w salonie? U Krzycha u Mateusza.
- To wszystko załatwione.

*Następny Dzień *

- Mateusz ty debilu! Jak ja Ci coś zaraz zrobię to cię własna matka nie pozna!!
- Nie złapiesz mnie!- zaczął się drzeć
- Może i nie - akurat przechodził Krzychu - ej Krzychu sprawe mam
- No Dawaj
- Pomógłbyś mi wrzucić Mateusza do Basenu ?
- Spoko tylko ja też chce na tym zyskać. Ale... dowiesz się później.
- Wchodzę w to. Dawaj chodź akurat stoi przy basenie

Podeszliśmy do Tromby i go wrzuciliśmy nie pozostawiając gi dłużnym wskoczykiśmy do basenu. Po kąpieli wodnej w basenie poszłam się przebrać. Zjedliśmy kolację i odrazu poszłam spać




Hejka wiem że dawni nie było rozdziału Ale nie miałam czasu. Mam nadzieję że wam się spodobało ten rozdział i czekajcie na następny!! Dzięki za wszystkie gwiazdki, komentarze i wyświetlenia. A tak BTW to pisze nową książkę o Niebezpieczynym Henryku. DAJCIE ZNAC CZY MAM JĄ OPUBLIKOWAĆ. Do zobaczenia!!

Trombalski na zawsze ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz