🌎😭

1.8K 64 37
                                    

Minęło już trochę czasu od ostatniej gadaniny z Mateuszem. Jak chce pogadać to on mówi, że nie ma czasu. Denerwuje mnie na każdym kroku. Mam go już dość. Dzisiaj przyjeżdża Kruszwil. Nie wiem po co, ale ma być.

- Oliwia! Zejdź na dół! - krzyknął Karol a ja zeszłam na dół.

- Co jest?

- Marek już jest z Kamerzystą i Błażejem.

- A okej. To chodźmy tam - powiedziałam i wyszliśmy na pole. Na naszym podjeździe stał nie kto inny jak Marek, Kamerzyta i Błażej.

- Cześć - powiedziałam

- Siema - powiedział Kruszel.

- Już możemy jej powiedzieć? - zapytał Błażej.

- No tak- powiedział Karol A Błażej i Kamerzysta podeszli do mnie. Pokazali mi zdjęcie na którym Mateusz całował się z inną laską. Pobiegłam do domu i wzięłam wszystkie ale to wszystkie swoje rzeczy jakie u niego były i zaniosłam je do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i płakałam. Po jakiś 10 minutach do pokoju weszła Weronika. Nic nie powiedziała tylko mnie przytuliła.

- Jak on mógł? Kochałam go. A on mnie zdradził- powiedziałam dalej płacząc.

- Nie był tego wart - powiedziała. Gdy się uspoiłam zeszłam z Weroniką na dół. Na dole siedzieli wszyscy oprócz Mateusza którego nie było. Karol mnie przytulił mówiąc, że będzie dobrze. Nagle do domu wszedł Mateusz. I powiedział.

- Co się stało?

- Ja Ci zaraz powiem co się stało - wyskoczyła na niego Weronika - Jak mogłeś co? Jak mogłeś ją zdradzić! Ona Cię kochała jak nigdy. Wiesz teraz ja Cię nienawidzę przez to co jej zrobiłeś. Ona na Ciebie już nawet patrzeć nie może. Wypad stąd zanim coś Ci zrobię.

- A to moja wina, że ja zakochałem się w innej. A w Oliwii miałem tylko zauroczenie?

- To mogłeś mi to powiedzieć. A nie robić nadzieję! Przez Ciebie moje życie nie ma sensu. Karol ja..ja mogę - zająkałam się.

- Jak tylko Marek się zgodzi - powiedział A ja spojrzałam na Marka

- Możesz, być u nas ile chcesz - powiedział za co mu podziękowałam i poszłam się pakować. W czym Marta i Weronika mi pomogły. W połowie pakowania uświadomiłam sobie, że nie wzięłam kosmetyczki od niego z pokoju. Poszłam tam i nawet nie zapukałam. Popatrzyłam tylko na niego A on na mnie. Już wychodziłam gdy się odezwał

- Przepraszam za to..

- Daruj sobie. Nie masz już szans u mnie. I nawet nie wiem czemu z Tobą byłam - powiedziałam po czym wyszłam i udałam się do siebie. Wzięłam swoją torbę i jedną walizkę, bo drugą wzięły dziewczyny.

- Możemy już jechać? - zapytał Błażej gdy stałam przed domem i na niego patrzyłam. Szłam już do samochodu. Po czym stanęłam i odwróciłam się. Podbiegłam do Karola i reszty. Przytuliłam go z całej siły i wydukałam płacząc.

- Będę tęsknić Braciszku

- Ja też- powiedział i mnie puścił.

- Wera. Ty mój różowy aniołku. Zawsze będziesz na mnie czekać? Nigdy mnie nie zostawisz prawda? - zapytałam po czym ją przytuliłam

- Nigdy.

- Marta i Mixer. Będe za wami tęsknić

- My za Tobą też. Zawsze byłaś przy nas i pozostanjesz do końca.

- Będę za wami tęsknić - powiedziałam i przytuliłam ich wszystkich jeszcze raz.

- Oliwia. Musimy jechać  - powiedział Łukasz.

- Tak już idź. Będziemy za Tobą tęsknić. Zadzwoń jak dojedziecie- powiedział Karol - Kocham Cię siostrzyczko !

- Ja Ciebie też! - krzyknęłam gdy wsiadałam do samochodu płacząc. Wkońcu odjechaliśmy. Mam nadzieję, że nic nowego mnie nie spotka. I nigdy nie zakocham się w takim debilu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 23, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Trombalski na zawsze ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz