Siódmy

601 66 28
                                    

- Nie, nie nie i jeszcze raz nie - Kyungsoo jęknął już zdenerwowany. - Masz napisane w nutach A4, przecież nie powinno ci to sprawić trudności - brunet przyniósł jakieś swoje melodie i musiałaś je śpiewać.

- Nie poradzę, że nie mogę tego wyciągnąć - jęknęłaś zdenerwowana patrząc na mężczyznę.

- Możesz tylko ci się nie chce - mruknął.

- Co proszę? - odwróciłaś się w jego stronę.

- Spróbuj jeszcze raz. Nie naciskaj tak na struny głosowe. Dasz radę - szybko zmienił taktykę, a ty westchnęłaś pod nosem.

Oblizałaś usta i wzięłaś spokojny wdech. Mimo wszystko twój głos się załamał. Nie dawałaś rady i ciężko było ci to przyznać przed samą sobą, a co dopiero przed nim.

Kyungsoo ściągnął swoje okulary i złapał się za nasadę nosa. Wypuścił głośno powietrze i spojrzał na ciebie ostro spod ciemnych rzęs. Prawdopodobnie powinnaś się go teraz przestraszyć co na chwilę mu się udało osiągnąć.

- Jeszcze raz - powiedział.

Nie mogąc się powstrzymać po prostu wybuchłaś śmiechem. Poważny chłopak wyglądał niezywykle, a do tego w twojej głowie znalazła się stara opowieść brata.

Zdezorientowany Kyungsoo patrzył na ciebie nie potrafiąc znaleźć żadnych słów, które mogłyby wytłumaczyć tą sytuacje. To chyba pierwszy raz gdy ktoś tak bardzo nie zareagował na jego wzrok.

Jego oczy szybko złagodniały stając się tymi spokojnymi, okrągłymi o czekoladowym spojrzeniu, które mogły roztopić wszystko.

- Nie boisz się?- zapytał zdziwiony.

- Dlaczego bym miała? - opadłaś na kanapę zmęczona. - Brat opowiadał mi kiedyś, jak wracał na początku do domu z wytworni, że poznał chłopaka, który patrzy jakby chciał wszystkich zabić, ale tak naprawdę jest nieśmiały i bardzo miły. Nie sadziłam, że sama kiedyś spotkam kogoś takiego - uśmiechnęłaś się szeroko. - Ludzie się zwykle boją, prawda? - zapytałaś widząc jak mężczyzna patrzy na ciebie dość zdezorientowany.

- Cóż, nie potrafią zrozumieć, że tak już mam. Kiedyś jako nastolatek nie wziąłem okularów i żeby cokolwiek widzieć musiałem iść przez miasto z moim zabójczym spojrzeniem - mruknął z uśmiechem i spuścił wzrok na swoje palce. - Przechodząc napotkałem spojrzenie jakiegoś starszego mężczyzny. Zapytał mnie czemu tak na niego patrzę i mnie uderzył - westchnął, a ty zaskoczona wyprostowałaś się. - W porządku - zapewnił spoglądając na ciebie. - Przyzwyczaiłem się - kiwnął głową.

- Nie powinieneś się do tego przyzwyczajać - mruknęłaś przysuwając się bliżej. - Ludzie są podli - mruknęłaś. - Dobrze, że masz mnie - zaśmiałaś się szeroko i złapałaś jego dłoń pocieszająco.

- Jak to jest, że masz brata w zespole, którego nie znasz? - zapytał nagle, a ty odsunęłaś się odrobinę zaskoczona.

- Mój brat nie chce żebym się z nimi umawiała, a boi się, że może do tego dość. W dodatku jest uczulony na jakichkolwiek mężczyzn w moim otoczeniu. Niejednokrotnie zostałabym skrzywdzona gdyby nie on. Kiedyś naprawdę tego nie nawidziłam, ale teraz jestem mu wdzięczna - uśmiechnęłaś się odrobinę. - Chociaż czasami zaczyna to przeszkadzać. Na przykład musiałam powiedzieć, że jesteś nauczycielką - zaśmiałaś się.

Kyungsoo starał się zachować powagę, ale szybko wybuchnął przyjemnym śmiechem. Zasłonił sobie usta dłonią i przymrużył oczy. Będąc tak blisko niego mogłaś ujrzeć jak jego usta układają się w serduszko.

- A co do EXO... Znam ich niektóre piosenki, te bardziej spokojne. Wiem jedynie, że w zespole jest Chen i Baekhyun, bo mają swój unit. Wiesz, nie słucham też zbyt dużo kpopu - wzruszyłaś ramionami. - A to, że mam zakaz od Minseok'a... Cóż dodatek do tego co i tak mnie nie interesuje -westchnęłaś. - Czasem brat wysyła mi pliki mp3 do słuchania - uśmiechnęłaś się szeroko.

- Więc znasz na... ich niektóre piosenki, ale w sumie tylko te, które wyśle ci brat? - zapytał.

- Dokładnie - zaklaskałaś. - Mam playliste, chcesz posłuchać? - wstałaś z miejsca i sięgnęłaś po telefon.

Chłopak zainteresowany pochylił się w twoją stronę, a ty uśmiechnęłaś się zagryzając wargę. Wyszukałaś odpowiednie pliki i kliknęłaś play. Wystawiłaś urządzenie w jego stronę, by pokazać mu piosenki.

- Masz bardzo dużo piosenek Chen'a - zauważył.

- Bardzo lubię jego muzykę. Jest taka pełna uczuć i przejmująca. Czasami siedzę sobie i wyobrażam jak śpiewa to pełen smutku. Na przykład "Beautiful goodbye" albo "I'm not okay". Naprawdę go lubię - twoje kąciki ust lekko się podniosły.

W głośnikach leciało CBX "Blooming days". Kiwałaś głową na boki obserwując zajętego chłopaka. Mężczyzna kliknął przypadkowo w EXO "Unfair", a ty wstałaś z miejsca. Zaskoczony chłopak spojrzał na ciebie.

- Uwielbiam tą piosenkę. Pokazuje takie piękne emocje, które towarzyszą miłości - wyjaśniłaś z uśmiechem i zaczęłaś śpiewać.

Kyungsoo patrzył na ciebie jak urzeczony. Szczerzył się słodko obserwując, a ty zachęcona zaczęłaś pokazywać tekst ciałem. Dotykałaś oczu, nosa, ust. Na słodkie 'eommaya' przyłożyłaś dłonie do twarzy.

Jego radosne, błyszczące oczy i delikatny śmiech sprawiał, że zawstydzałaś się, ale dalej kontynuowałaś. Wystawiłaś dłoń w stronę bruneta, który ją złapał i z uśmiechem do ciebie dołączył. Cieszyłaś się mając tą małą przerwę. Kyungsoo był w tym momencie niezwykle słodki.

- Lubisz tą piosenkę przez emocję? - zapytał.

- Tak. Po prostu czuję, że gdybym się zakochała to to właśnie bym czuła. Gdyby ktoś mi to zaśpiewał byłabym jego - zaśmiałaś się pod nosem.

- Nie uważasz, że inne są bardziej uczuciowe? Widziałem, że masz tam na przykład "For Life" albo cover Chen'a "Through the night" - wskazał na urządzenie.

- Możliwe - wzruszyłaś ramionami. - Ale wolę tą. Nie jest taka banalna i ma w sobie szczenięcy urok - dodałaś, a mężczyzna uśmiechnął się delikatnie.

Kiedy muzyka się skończyła złapałaś za telefon i zaczęłaś szukać jednego ze starszych utworów. Zaciekawiony mężczyzna przyglądał się twoim poczynaniom.

- Jeszcze bardzo lubię tę piosenkę - uśmiechnęłaś się. - Jest smutna i pełna emocji. Takie lubię najbardziej - spojrzałaś na chłopaka. - Usłyszałam ją kiedyś przypadkowo z telefonu Minseok'a i musiałam go błagać żeby mi wysłał - zaśmiałaś się z tego wspomnienia. - Wiem, że śpiewa ją jeden z jego kolegów, ale niestety nie znam autora - westchnęłaś.

Szybko kliknęłaś play i zamknęłaś oczy próbując się wsłuchać w cudowny głos i pianino. Uśmiechnęłaś się delikatnie pod nosem i przełknęłaś ślinę. "Scream"* było twoją perełką.

Nagle poczułaś dłoń na swojej ręce, a drugą w pasie. Otworzyłaś oczy zaskoczona i spotkałaś ten czekoladowy wzrok, który przyprawiał cię o szybsze bicie serca. Mężczyzna odłożył telefon i zarzucił twoją dłoń na swoje ramie.

Powoli zaczął poruszać się w rytm muzyki, a ty urzeczona nie mogłaś oderwać od niego spojrzenia. Chłopak bym zawstydzony, a ciebie niezwykle piekły policzki. Ale czułaś się jakby to była jedna z tych magicznych chwil.

Zamknęłaś oczy opierając głowę na jego barku i wdychałaś jego łagodny zapach. Uśmiechnęłaś się pod nosem gdy mężczyzna mocniej cię objął. Kiedy muzyka zrobiła się bardziej podniosła chłopak obrócił cię wokół własnej osi i ponownie przyciągnął.

Powiadają, że potrzeba trzech sekund żeby się zakochać. On potrzebował jednego spojrzenia czekoladowych oczu, by poruszyć twoje serce.

*Oczywiście jest to piosenka D.O

Zakazany słowik |D.OOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz