5

458 26 3
                                    

- To co teraz powiem, musi zostać między nami. Mogę zepsuć naszą relację albo uszczęśliwić cię na całe życie i stworzyć coś pięknego. Jest kilka rzeczy i jeśli zaraz o nich usłyszysz bardzo możliwe, że już nigdy nie spojrzysz na mnie w ten sam sposób. Muszę wiedzieć czy jesteś gotowy... - już spokojnym tonem mówiła Zen.

- Wow, trochę dziwne... Ale dobrze, jeśli ty jesteś gotowa, ja również - uśmiechnął się pokrzepująco chłopak i pogładził po policzku w geście otuchy.

- Po pierwsze, przechodzę depresję. Od czterech miesięcy chodzę na terapię. Przeszłam nieudaną próbę samobójczą w wielu 19 lat. Wykryto u mnie nowotwór, we czwartek mam operację. Zakochałam się w tobię, a nasz pocałunek na planie dał mi takie poczucie bezpieczeństwa, jak nigdy dotąd. W dzieciństwie byłam ofiarą przemocy - dziewczyna zgarnęła czekoladowe włosy i pokazała ledwo widoczną malutką bliznę w kształcie zakrzywionego prętu - pamiątka po jednej takiej sytuacji. Nie mogę przestać myśleć o tobie. Mój partner alkoholik zabrania mi odejść i grozi śmiercią - wszystkie słowa opuściły duszę dziewczyny w stoickim spokoju.  Chłopak najpierw szeroko otworzył oczy. Przez minutę siedzieli w ciszy i myśleli nad dalszym rozwojem sytuacji. Chłopak po tej chwili namysłu gwałtownie wstał z podłogi i przytulił ukochaną.

- Ja też cię kocham.

Miał zamiar uchronić ją przed wszystkim, zapewnić bezpieczeństwo, dać szczęście.

C z w a r t e k

- Tom, boję się. Boję się, że już nigdy cię nie zobaczę - dziewczyna leżała na szpitalnym łóżku i ze strachem w oczach czekała, aż wykwalifikowa pielęgniarka poda jej narkozę.

- Nie obawiaj się, nic ci już nie grozi - mocno trzymał ją za rękę.....

. . . . . . . . .

- Zatrzymanie akcji serca! Defibrylator! Szybko! - z sali operacyjnej dobiegały przerażone głosy....

Tomdaya || Far from loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz