♾Nietypowe sposoby na odwyk♾

616 52 40
                                    

„Jeśli kiedykolwiek zamierzasz cieszyć się życiem – teraz jest na to czas – nie jutro, nie za rok. Dzisiaj powinno być zawsze najwspanialszym dniem". ~ Thomas Dreier

Po kilkugodzinnej pracy w sklepie muzycznym i rozmowie z Yuurim, Victor wrócił taksówką do swojego małego, ceglanego domku na przedmieściach. Powoli skierował się do środka, gdyż nie czuł żadnego przywiązania z nowym miejscem zamieszkania. Ściągnął buty i odwiesił płaszcz oraz kapelusz na wieszaku. Wszedł w głąb korytarza, przekraczając próg salonu. Usiadł przy małym stoliku i spojrzał przed siebie. Znajdowała się na nim szklanka oraz rozpoczęta butelka wódki i karton soku pomarańczowego. Platynowłosy bił się z myślami, czy wziąć łyka, czy najlepiej wyrzucić całą butelkę do kosza na śmieci na zewnątrz. Niestety, jego uzależnienie wygrało, więc nalał sobie do szklanki trochę przezroczystej cieczy i wypił ją na raz, a następnie popił sokiem. Była gorzka i jednocześnie paliła w przełyk. Wyraz twarzy Rosjanina był trochę skrzywiony, ale przyzwyczaił się do smaku ciężkiego alkoholu.

Po wypiciu odłożył butelkę do kredensu, gdyż próbował już nie pić więcej. Postanowił, że zacznie czytać więcej artykułów, pisanych przez niepijących alkoholików. Chciał znaleźć jakieś sposoby, aby przestać lub chociaż ograniczyć picie. Pierwszy artykuł, który znalazł, został napisany przez niepijącego alkoholika, który od ponad pięciu lat nie tknął alkoholu. Opisywał w nim swoje przemyślenia oraz symptomy tego, że wpadał w uzależnienie. Napisał, że jedynie dzięki wyrozumiałości i pomocy żony oraz nastoletniej córki udało mu się wyjść z nałogu. Spostrzegł, że coś jest z nim nie tak, kiedy przypadkowo w stanie nietrzeźwości uderzył swoją małżonkę. Nikiforov w artykule przeczytał, że pierwszym krokiem, aby zaprzestać pić, było zastąpienie alkoholu słodyczami. Platynowłosy nie był zbytnio zainteresowany tym pomysłem, gdyż nie chciał przytyć, bo jakby miał jeść tyle czekolady ile pił, to przybrałby na wadze w bardzo niedługim czasie. Słodycze można było zastąpić owocami lub posiłkami zawierającymi dużą ilość białka, co Victorowi spodobało się bardziej, choć nie wierzył, że jedzenie może mu pomóc w walce z uzależnieniem. Zazdrościł twórcy artykułu, że miał obok siebie kochającą żonę i córkę. On również zawsze mógł liczyć na pomoc matki, ojczyma, czy siostry, ale jednak wsparcie drugiej połówki było ważniejsze.

Kolejną rzeczą, którą Rosjanin przeczytał, były rozmowy przez telefon z innymi uzależnionymi, niestety w obecnym czasie nie mógł sobie na to pozwolić, gdyż nie znał nikogo innego, kto miałby problem z alkoholem i chciał się leczyć. Najchętniej zadzwoniłby do Yuuriego, ale nie był pewny, czy chłopak odebrałby od niego. Victor cicho westchnął i uznał, że powinien wyrzucić puste butelki po winie i wódce, aby nie ciągnęło go do kupna nowych. Przypominał sobie o początkach swojej choroby, zaczęło się od smutku i głębokiego żalu zapijanego nie byle jakim czerwonym winem. Potem krwisty trunek przestał mu wystarczać i zaczął kupować przezroczysty, mocniejszy alkohol, czyli najpopularniejszą w Rosji i innych krajach słowiańskich wódkę. Wiedział w tamtym momencie, że powinien zwrócić się do kogoś o pomoc, ale nie wiedział jak. Wstydził się i nie chciał martwić innych swoimi problemami.

Poszedł do kuchni i schował do dużego, czarnego worka wszystkie puste butelki, aby łatwiej mu było je zanieść do śmietnika. Wyszedł na zewnątrz i wyrzucił je po kolei do pojemnika na szkło. Po zrobieniu tego nie wrócił do domu, nie miał ochotę na kiszenie się w nim w samotności. Uznał, że woli się przejść, nawet dookoła swojej ulicy, gdyż nie znał za dobrze tej okolicy. Wiedział, że niedaleko znajduje się mały lasek, ale tam wolał nie iść ze względów bezpieczeństwa, gdyż nigdy nie było wiadomo, jakie osoby tam się spotka. Najczęściej byli to młodzi uczniowie, którzy pili w grupach po kryjomu przed rodzicami. Nikiforov zapomniał już, że pod sam koniec maja, dzieci kończą szkołę i zaczynają im się wakacje. Pamiętał jedynie, że w wieku jedenastu lat został najpopularniejszym dziecięcym piosenkarzem w Rosji, choć w tamtym czasie mieszkał dwa lata za oceanem. Dopiero kiedy wrócił, zdał sobie sprawę jak ciężkie życie go czeka. Nie mógł chodzić do normalnej szkoły jak jego rówieśnicy, uczył się w domu, miał swoją własną guwernantkę, Olgę, której nienawidził oraz Harolda, który był jego szoferem do czasu, gdy sam zaczął jeździć samochodem.

The Hope ☀️ |VICTUURI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz