(3) Śpiewać, znaczy drzeć się

400 11 6
                                    

*Rachel pov*
Ogarniałam trochę dom po wyjściu dziewczyn. Nie było na szczęście tak źle, mogło być gorzej, w końcu to "dream team". Fajnie by było gdyby dziewczyny zaakceptowały Alexie. Musiałam ogarnąć jakieś riposty żeby je przegadać przekonując do nich Alexie. Z resztą miałam jeszcze jeden wolny dzień przed ustalaniem. Nie chciało mi się z nimi jechać, nie lubię koncertów, chociaż w sumie to zależy czyich ale i tak nie lubiłam.
Mama wróciła do domu.

-Siema mame, jak w Pracy?
-Jak zwykle, a co dzisiaj robiłaś z Jane?
-Zrobiłysmy śniadanie i przyszła Lila z Megan.
-Po co?
-Megan chce zabrać nas na koncert.
-Rachel masz dopiero 14 lat jeszcze się nacieszysz dzieciństwem.
-Wiem też nie chce ale one nie dadzą mi spokoju.
-Gdzie ten koncert?
-W Berlinie
-Wez przestań w ogóle.
-No wee
-Dobra ale pogadam z mamami dziewczyn, mają cie pilnować
-Dobraaa, co na obiad?
-Pomidorowa będzie
-Dobra.

Szczerze to chyba wolałam żeby się nie zgodziła...
Nie jaram się Shawnem, ciągle o tym marudziłam ale dobra już pojadę z nimi.

*Lilka pov*
W domu nie było rodziców, pewnie byli na jakimś spotkaniu z pracy. Od razu poszłam do siebie do pokoju, był tam mój kot, zaczęłam nucić piosenkę Mendes'a, musialam w końcu umieć jakieś jego piosenki żeby śpiewać, znaczy drzeć się na koncercie, ha.

Just Friends || Story {zakonczone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz