Marinette
- Cześć Alya! - Powitałam swoją przyjaciółkę, która czekała na mnie przed wejściem do szkoły.
- Hej kochana. Wzięłaś zgodę na obóz?
- Co, jaką zgodę?
- Nie mów mi, że zapomniałaś.
-....
- Marinette Dupain-Cheng! Ile razy mam ci powtarzać, żebyś wydoroślała. Musisz być odpowiedzialna, a nie bujać gdzieś w obłokach - wysłuchiwałam jej mniej więcej przez następne 5 minut, aż w pewnym momencie przerwali jej chłopcy.
- Cześć dziewczyny - powiedział Adrien z Nino.
- Cześć - odpowiedziałam.
- Hej - warknęła Alya.
- Co się stało misiek? - spytał Nino.
- Marinette znowu zapomniała zgody, a dziś mija termin. Mari, my jutro wyjeżdżamy!
- Marinette... Znowu... - wymamrotali chłopcy.
Wyjęłam z kieszeni małą kartkę.
- Co to jest? - zapytała Alya
- Zgoda.
- Mówiłaś, że jej nie masz!
- Wy się już na żartach nie znacie?
- Marinette! - krzyknęli na mnie przyjaciele.
- No co? Poczucia humoru nie macie?
- Och Marinette... - przytuliła mnie przyjaciółka - A już się bałam, że będę sama z tymi pajacami. - wskazała palcem na chłopaków.
- Nigdy bym ci tego nie zrobiła.
- Ej, co jest z nami nie tak - zapytał zirytowany Adrien.
- No właśnie - dodał Nino.
- Domyślcie się. Bez Marinette była bym przez was trupem.
- Pfff...
- Nino, mam do ciebie sprawę. - Alya złapała swojego chłopaka i ruszyła z nim do biblioteki.
Zostałam sam na sam z Adrienem.
- Wiesz jakiego mi stracha narobiłaś. Bardzo bym się smucił gdybyś z nami nie jechała. - zaczął Adrien.
- Na.. naprawdę? T.. to miłe A.. Adrien. - Jaka żenada, dlaczego zawsze przy nim muszę się jąkać.
- Cieszę się, że to był żart. Jak myślisz, co chciała Alya od Nino?
- Nie m...mam pojęcia.
Zadzwonił dzwonek na lekcję.
- Cóż, trzeba się zwijać. Ostatni dzień przed wakacjami i najlepszymi chwilami naszego życia!
- T.. tak. Chodźmy. Pewnie Alya j.. już na mnie czeka.
Ruszyliśmy razem w stronę sali.
Gdy weszliśmy do środka, zauważyłam, że Alya siedzi razem z Nino.
- Hej wam, moglibyście usiąść dzisiaj razem? Bo wiecie... Nam zawsze zależało, żeby razem usiąść. - poprosiła mulatka.
Chciałam udusić Alyę własnymi rękoma. Jak mogła mi to zrobić. Ona dobrze wie, że zakochałam się w Adrienie. Wolę siedzieć z przyjaciółką i nie zrobić z siebie kretynki niż siedzieć z miłością mojego życia.
- Nie ma sprawy. Z chęcią usiądę z Marinette. A ty? Chcesz ze mną?
- Jasne. O... oczywiście. Kocham cię, to znaczy kocham z tobą siedzieć, co? Ymm. Lubię spędzać z tobą czas. Rany! Z chęcią z tobą usiądę.
CZYTASZ
Nowa Era - Miraculum (część 1)
Teen FictionMarinette wraz z klasą wyjeżdża na letni obóz. Wycieczka bardzo zmieni jej życie, choć ona o tym nie wie. Czy jest to związane z jej miłością? Mari napotka na swojej drodze wiele trudności, ale pomogą jej przyjaciele. Do czego doprowadzi koniec wyci...