Adrien
Nasz wolny taniec przerwał ogromny huk. Coś mną pchnęło i wylądowałem na Marinette.
- Nic ci nie jest?
- N.nie t.tylko mnie przygniatasz.
Pomogłem jej wstać. Rozejrzałem się po sali. Była cała w gruzach, a wszyscy zaczęli uciekać.
W sali została nasza piątka: ja, Mari, Alya, Nino i Chloe.
- Czemu się nie chowacie?! - krzyknąłem - Ruszcie się!
Stali osłupieni zerkając w moją stronę. Bardziej interesowało ich to co znajdowało się za mną.
- No witam witam.
Gwałtownie odwróciłem się w stronę głosu.
- Lila?!
- Ach, przymknij się blondiś. Jestem Lisica i tak masz się do mnie zwracać.
Poczułem jak coś oplata mnie w biodrach. Była to lina, którą wyczarowała dziewczyna.
- Przecież to iluzja! Nic cię nie trzyma Adrien. Uciekaj! - przypomniała mi Mari.
Skąd ona to wiedziała? Nie wiem. Chciałem się poruszyć, ale się nie dało.
- Och, głupcy! Uzbierałam tyle gniewu, że Władca Ciem obdarował mnie lepszą mocą. Posiadam iluzje jak i wytwarzanie przedmiotów. Biedronka już nie jest potrzebna.
Znalazłem się nad ziemią. Lila miała teraz ogromną przewagę. Przecież nie mogę się przemienić w Czarnego Kota przy przyjaciołach.
Chcieli mi pomóc, ale złoczyńca wpakował ich do środka wyczarowanej niezniszczalnej kuli.
- Wypuść go Lila!
- A co mi zrobisz Marineta? Adrien jest od teraz mój. A za jego nieposłusznośc spotka go kara.
Linie ścisnęły się mocniej niż wcześniej. Byłem przygniatany do własnego ciała.
Marinette
Kiedy zauważyłam, że Adrien jest krzywdzony przez wredną jędze, próbowałam rozwalić tą odziwo prawdziwą kulę. Blondyn zwijał się z bólu, a ja nie mogłam na to nic zaradzić.
- Musimy coś zrobić! - krzyknęła Chloe.
- Ale to jest zrobione z niezniszczalnej stali. - powiedział Nino, uderzając w pułapkę.
Zaczęłam chodzić nerwowo w kółko. Nie mogłam go tak zostawić. Zbierała się we mnie złość, której jeszcze nigdy w życiu nie miałam.
- Mari, uspokój się. - rozkazała mi Alya.
- Nie potrafię. Ona, ona musi zawsze psuć mi życie, ale nie pozwolę na krzywdzenie jakiejkolwiek innej osoby!
Zaczęłam okładać ścianę własnymi pięściami. Usłyszałam cichy głos Tikki.
- Mari, przestań. Uspokój nerwy, bo zaraz...
Moje ciało zostało pokryte czerwonym światłem. Adrien przestał zwijać się z bólu, więc Lila zmieniła zainterowanie. Minus jest taki, że to ja byłam tym zainteresowaniem.
Poczułam jak coś okłada moje ciało. Jakby jakiś lateksowy strój, tyle że nie wypowiedziałam mojej formułki.
- Co się dzieje?!
- Mówiłam ci, żebyś przestała! Za szybko nadchodzi ewolucja Miraculum. To powinno się stać za jakieś 2-3lata! Za dużo emocji!
Tikki już się nie ukrywała. Przyjaciele, oprócz Alyi ( hue hue) byli zdziwieni tym co odkryli. Moja Kwami wleciała we mnie jak przy przemianie.
CZYTASZ
Nowa Era - Miraculum (część 1)
Dla nastolatkówMarinette wraz z klasą wyjeżdża na letni obóz. Wycieczka bardzo zmieni jej życie, choć ona o tym nie wie. Czy jest to związane z jej miłością? Mari napotka na swojej drodze wiele trudności, ale pomogą jej przyjaciele. Do czego doprowadzi koniec wyci...