Love isn't always fair

377 15 3
                                    


There's nothing that a hundred men or more could ever do.

Usiadła na ławce w cichym miejscu, do którego trafiła całkiem przypadkiem. Przymknęła na chwile oczy i odchyliła głowę, by w spokoju pomyśleć. Miała nadzieję, że te dni spędzi bez żadnych atrakcji, jednak wiedziała, że nie jest jej to dane. W dodatku już jutro miała być w Krakowie i trenować razem z dziewczynami. Organizatorzy nie zgodzili się, by przełożyć finał na środę. Przez co była wściekła na nich, na siebie, a w szczególności na cały świat, który niczym jej nie zawinił. Teraz była tylko ona i jej myśli, które uciekały do Bednorza i Karoliny. Później nie będzie już czasu na chwilę spokoju, na chwilę by móc przemyśleć to co się wydarzyło. Nie mogła wyjechać, obiecała to blondynce. Mimo że jej już nie było, to dotrzyma obietnicy, mimo że sprawy komplikują się coraz bardziej, bo studia w Łodzi będą zbyt trudne dla jej psychiki. Miasto zbyt bardzo będzie jej przypominało blondynkę, która wraz z Arturem zajmowała pierwsze miejsce w jej życiu. Westchnęła przeciągle słysząc dźwięk przychodzącej wiadomości. Nie zareagowała na nią, siedziała z zamkniętymi oczami, których usilnie próbowała nie otwierać.

- Halo? Rozalka? - w słuchawce usłyszała głos taty Karoliny, na który jej mięśnie momentalnie się spięły. Wypuściła ze świstem powietrze, zaciskając wolną dłoń w pięść. Wzięła kilka głębokich wdechów, jednak nie miała odwagi by się odezwać. - Chciałem tylko powiedzieć, żebyś nie martwiła się pogrzebem Karoliny. Skup się na treningu i meczu, zróbcie to dla siebie. Wygrajcie i pokażcie swoją siłę. Line chciałaby, żebyś była szczęśliwa, a nie rozpaczała nad jej grobem. Na to przyjdzie jeszcze czas. Bądź silna, pamiętaj że zawsze możesz ze mną porozmawiać. - zdziwiona otworzyła usta, by coś powiedzieć, jednak dosłownie kilka sekund później je zamknęła. Była pewna, że rodziciel Line będzie na nią wściekły, że nic nie robi, że pozwoliła jej pójść na tę felerną imprezę. On jedynie powiedział, że ma w nim wsparcie i ma skupić się na najważniejszym celu, który postawiły sobie już w zeszłym roku. 

- W porządku. - odpowiedziała po dość długiej ciszy, a w słuchawce usłyszała westchnięcie ulgi. Zagryzła wargę, bo nie miała pojęcia co mogłaby powiedzieć. Bała się, że czego nie powie, urazi starszego mężczyznę. - Dziękuję. - szepnęła w końcu i rozłączyła się, by starszy Ruciak nie słyszał jej cichego szlochu. 

Oparła łokcie o uda, a następnie schowała twarz w dłoniach. Starała się nie płakać, ale to ta szalona blondynka dawała jej poczucie bezpieczeństwa i dodawała siły. To dzięki niej była w stanie rano wstać z łóżka i powiedzieć sobie, że dziś jest jej dzień. Karolina sprawiła, że zaczęła się uśmiechać, dźwięcznie śmiać i po prostu być sobą. Nie szukała ukojenia w alkoholu czy innych używkach, wystarczały jej rozmowy o niczym z przyjaciółką. A teraz? Nowa szkoła, nowe otoczenie i ona.

Siatkarka, która straciła w życiu już za dużo.

Siostra świetnego przyjmującego.

Córka byłego wielokrotnego reprezentanta Polski w siatkówce.

Cholernie słaba dziewczyna.

Czuła, że to jednak zaczyna ją przerastać, a chwilowa słabość, która miała miejsce dosłownie chwile temu, nie pomagała jej w niczym. Wręcz odcinała rzeczywiste myślenie i przyćmiewała wszystkie zmysły. Pomimo że nie znała Fornala, to próba samobójcza nią wstrząsnęła. Sama kiedyś chciała popełnić samobójstwo, toteż nie miała wątpliwości co do tego, czy jechać z bratem, zostawiając przy tym Bednorza samego. Pojechała też ze względu na to, że chciała poukładać sobie wiele spraw, które kołatały się po jej umyśle. Z jednej strony chciała zostać w Łodzi, ale z drugiej wiedziała, że kiedyś przeszłość ją dopadnie. Więc teraz pozostawało jej wybranie pomiędzy Gdańskiem, a Krakowem. W obu miastach ma dużo możliwości i oba miasta kocha. Może finał Szkolnych Mistrzostw Klubowych pozwoli jej zadecydować. A może będą to inne czynniki? Z bocznej kieszeni spodni wyciągnęła telefon, odblokowała go i wybrała numer Oli.

Życie to mecz || Artur Szalpuk &Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz