Rozdział 15

179 20 5
                                    


 (WinterVillage/ Zimowa Wioska):

***

Patrzyli na szkarłatnowłosą z niedowierzaniem. Nie sądzili, że Lucy żyje, a tym bardziej po tym, co zastali. Nie wiedzieli, co mają powiedzieć. Za oknem było już ciemno, a śnieżyca coraz bardziej się wzmagała.
W całym, pomieszczeniu słychać było odgłos palonego drewna w kominku.
Uczucia chłopaka były całkowicie ze sobą sprzeczne, z jednej strony ulga, nadzieja i radość, z drugiej niepewność, zwątpienie oraz strach. Spojrzał kątem oka na Juvię...trzęsła się... Tak jego kobieta się, trzęsła tylko nie wiedział z jakiego powodu.
- Wiem, że dużo od was wymagam, oraz proszę.- Z pomyślunku wyrwał ich kobiecy, ale stanowczy głos.
- Żartujesz sobie z nas... mówisz, że Lucy żyje i podróżuje z najpotężniejszym demonem.
Gray nie wiedział, czy ma jej ufać, ale wyczuwa od niej niesamowitą potężną aurę.

-Możesz mi nie ufać, to zrozumiał, ale twoja kobieta wie więcej o E.N.D niż ci się wydaje...
- Zaraz...co?- Spojrzał na Juvię, zbladła była jeszcze bardziej blada niż normalnie.
Nagle usłyszeli odgłos tuczącej się porcelany.
- NIE WYMAWIAJ JEGO NAZWY PRZY MNIE!!!!- Wykrzyczała najgłośniej, jak potrafiła, odwróciła się do nich plecami i wyszła.
- Widzę, że nic nie wiesz, a może to i lepiej- Odparła ze spokojem.
- KIM TY KURWA MAĆ JESTEŚ?!!!- Nie wytrzymywał już tego napięcia.
- Wiesz, kim jestem...przedstawiałam ci się już, reszty dowiesz się w swoim czasie...
Zrobił krok do tyłu, z jej oczu płynął gniew, a szkarłatna grzywka została lekko poczochrana przez jej właścicielkę.

- Albo w zgodzie będziemy współpracować, albo użyję siły, a tego nie chcemy oboje...
Brunet przełknął jedynie ślinę, i kiwnął również głową na znak zgody.

                                                  ****

(Air/Niebo)

Niebiesko włosa dziewczyna z pomarańczową opaską na włosach, dzięki temu, że była niziutka i szczuplutka, była również niesamowicie szybka. Biegła przez uliczki, o mało nie upadając.
Jako reporterce, nie mogła ta informacja przejść obok nosa... Nie po tym, o czym dowiedziała się od swojego informatora...
Stanęła przed złotą bramą, która zaczęła się otwierać. W mgnieniu oka przeskoczyła na drugą stronę. Rozwinęła śnieżnobiałe skrzydła.
- Erza on żyje, nie rób głupstw- powiedziała szeptem do siebie...

****

(Gehenna/ Piekło)

Kruczoczarne długie włosy bujały się na wietrze, piercing na jego twarzy sprawiał, że demony się od niego odsuwali. I dobrze, czekał na swojego aniołka. Martwił się o nią, wiedział, że ta informacja może zmienić bieg historii. On demon, ona anioł... Następna zakazana para. Niby niemożliwe, a jednak.
- Dlaczego nie mogłem cię poznać, kiedy nie szykowała się ta cholerna wojna? Mruknął gapiąc się na sufit.
Usłyszał pukanie do mosiężnych drzwi, z niechęcią wstał.
Zobaczył jedynie niską kobietę, a raczej żonę pana, natychmiast wykonał przed nią ukłon.
- Spokojnie Gazille, musimy poważnie porozmawiać...
Na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech.

****

( Ziemia/Gdzieś na przedmieściach królestwa Atlanty)



Starali się nadrobić drogi, co wcale nie było proste. Szczególnie dla złotowłosej...
Myślała, że przez chłopaka, a raczej demona stanie się mordercą.
Idąc przed siebie, zagłębiła się w swoich myślach, i ona też zaczęła zadawać sobie pytania, na które nie było odpowiedzi.
Spojrzała na różowowłosego, nie wiedziała dlaczego, ale łaskotał ją delikatnie żołądek.
Nie wiedziała, o co chodzi.
- Natsu... - Nie wiedziała jak mu opisać dane uczucie.
- Hmm co jest Lucy, nogi cię bolą.
- Nie to, nie to... mam dziwne uczucie w żołądku...
Odwrócił się do niej, zdziwiony zszokowany zniesmaczony... Sama właśnie zrozumiała co, powiedziała i dlaczego tak zareagował...
- Tttt..oo oo nie tak jak myślisz !!!! Uciekała wzrokiem wszędzie, aby tylko na niego nie patrzeć...
Rozbawiła go jej panika, a więc jednak może ktoś go obdarzy miłością. Podszedł do niej bliżej.
- Słodko wyglądasz, jak panikujesz- po czym uśmiechnął się i poklepał ją po głowie.
Spojrzała jedynie na niego zdziwiona. 
Nie miała siły się na niego gniewać, czuła w kościach, że niedługo zdarzy się coś złego, okropnego.


   ___________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo, ale miałam parę fajnych opcji co do bohaterów i ich historii w mojej powieści, więc musiałam wybrać kilka wariantów. Również Wattpad to teraz się zepsuł. 
Już pracuję nad rozdziałami 16,17,18  :) 
I naprawdę przepraszam, że tak długo nie dawałam znaku życia. Miłej lektury, i przepraszam za błędy :) 

ps. ( Nie było mnie tyle, bo w pracy awans, co jest równoznaczne masz więcej obowiązków :))

 ( Nie było mnie tyle, bo w pracy awans, co jest równoznaczne masz więcej obowiązków :))

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 25, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The fairy tail of light and darkness.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz