Pomoc domowa JIMIN'A

7

Usłyszałam dźwięk budzika, którego nawet nie zauważyłam razem z jakąś kartką. Pewnie ten psychopata musiał mi to podrzucić gdy spałam. Wyłączyłam budzik i wzięłam kartkę do rąk. Zaczęłam czytać na głos.
Witaj kochaniutka, tutaj masz listę tego co masz zrobić ( przecież jesteś nadal moją pomocą ).
1. Posprzątaj cały dom
2. I ugotuj coś  na obiado kolację
Ja teraz jestem w pracy, więc nie rób nic głupiego. Wszędzie w domu są kamery więc wiem co robisz. Idź zrób sobie coś do zjedzenia i zacznij pracę. Wszystkie rzeczy potrzebne do tego będziesz mieć w składziku przy schodach. Ja wrócę o 20 do domu.
Jimin
Jaki kretyn instaluje kamery w całym domu ehhh.
Po chwili wstałam i ruszyłam do szafy w poszukiwaniu jakiegoś ubrania.
Po chwili znalazłam.

Nie znalazłam nic lepszego, bo wszystko w tej szafie jest markowe i raczej nie do sprzątania. Weszłam do łazienki i zaczęłam jako pierwszą rzecz sprawdzać czy nie ma w niej kamer, gdy to zrobiłam mogłam w spokoju zacząć się ubierać. Gdy się ubrałam zwinełam moje włosy w koka i zszedłam na dół. Oczywiście nie obyło się bez spróbowania otworzenia drzwi, oczywiście jak się domyślałam, że będą zamknięte i tak właśnie było.
Znalazłam składzik i zaczęłam pracę. Pierwszym pomieszczeniem była kuchnia, która wyglądała tak:

Następnie przeszłam do salonu:

Puzniej wszedłam na górę i chyba znalazłam się w sypialni pana domu:

Sprzątałam i sprzątałam, zostało mi ostatnie pomieszczenie do którego weszłam i zaniemówiłam.

Była to sala taneczna. Od dziecka kochałam tańczyć nawet jak kiedyś mieszkałam z rodzicami to miałam bezpłatne zajęcia w szkole, gdzie powiedziano mi że mam przeogromny talent. Ale gdy rodzice się o tym dowiedzieli wściekli się i...
Po policzku spłynęła mi łza. Szybko wyszłam z tamtego miejsca. Zauważyłam że na zegarku jest już 17:30 więc zaczęłam brać się za jedzenie. Postanowiłam zrobić coś innego niż ramen. Z racji tego, że mama kiedyś pokazywała mi jak się robi pierogi to postanowiłam, że je zrobię. Uwielbiam te danie szkoda, że nie zdążyła mi pokazać więcej potraw z Polski. Gdy zrobiłam pierogi wybiła równa 20:00 i usłyszałam, gdy ktoś wchodzi do domu. Jimin wszedł do kuchni .
J: hej skarbie jak tam? Co przyżądziłaś?
Chyba dobrze, a zrobiłam pierogi.
J: piero... co?
Ehh pie-ro-gi.
Perogi ciekawe.
Ja się uśmiechnęłam z tego co powiedział, ale nie można mu się dziwić przecież to Koreańczyk i pewnie nigdy nie miał styczności z polskim językiem. Usiadł na przeciwko mnie i zaczęliśmy jeść.
J: ale dobre, skąd pochodzi te danie?
Z Polski moja mama mnie go nauczyła.
Powstała między nami nie przyjemna cisza.
J: dobra widzę że skończyliśmy jeść. Może chcesz coś pooglądać?
Przepraszam, ale jestem podzisiejszym dniu zmęczona panie. Pójdę lepiej się położyć
J: no dobrze dobranoc
Dobranoc
Tak jak powiedziałem tak też zrobiłam, umyłam się i poszłam spać.