4

2.3K 75 0
                                    

Promienie słoneczne wtargnęły przez okno, drażniąc moje powiek, gdy je otworzyłam zdziwiłam się dlaczego budzik jeszcze nie dzwoni. Gdy spojrzałam na godzinę o mało nie dostałam zawału.
Nie, nie, nie, spóźnię się, o Jezu
Szybko się ogarnęłam

Nie, nie, nie, spóźnię się, o JezuSzybko się ogarnęłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nawet o śniadaniu nie myślałam w pośpiechu. Przybiegłam  na autobus.
Kur*a 7:40 przecież oni mnie zabiją, mogę pożegnać się z pracą i z dachem nad głową.
Weszłam do ogromnego domu.
Zdjęłam buty i szybko  zabrałam się do roboty. Chciałam zacząć od kuchni, jak zawsze, ale był jeden problem znaczy on był problemem. Siedzący na krześle przy blacie kuchennym.
J: widzę że ktoś się tu spóźnił.
Przepraszam ( spuściłam głowę w dół ) budzik nie zadzwonił i...
J: ciii ( przyłoży mi palec do ust ) mam dla ciebie propozycje nie do odrzucenia.
Nie rozumiem
J:  moi rodzice wyjechali na delegację i...  dobrze wiesz że nie znoszą ludzi, którzy się spóźniają i jakby się o tym dowiedzieli...
Do czego zmierzasz?
J: zrobimy tak ( odszedł zabierając z blatu kubek najpewniej kawy ) ty się zwolnisz a ja nic nie powiem rodzicom.
Nie ma mowy, nie zrobię tego nie będą miała za co żyć i tak z cudem dostałam tą pracę!
J: spokojnie, dostaniesz pracę u mnie i na pewno nie będziesz tak traktowana jak tu.
O czym ty mówisz
J: proszę cię myślisz że ja nie wiem jak  cię traktują, oni nie znoszą ludzi z niższej półki. ( Spuściłam głowę w dół ) u mnie będzie ci lepiej ( podszedł do mnie i zaczął gładzić mój policzek )
Nie dotykaj mnie! ( Zepchnęłam jego rękę )
J: masz czas do jutra, jeśli nie zgodzisz się i tak powiem to rodzicom a w tedy będziesz miała przechlapane! ( Mówiąc to zakładał buty i wyszedł trzaskając drzwiami )
Ehh i co ja mam teraz zrobić... Chyba muszę się zgodzić, ale... Dobra t/i ogarnij się i zacznij sprzątać pomyślisz nad tym w domu
Było po 16 Jimin jak wyszedł tak nie wrócił w sumie było mi to na rękę. Wyszłam z willi zmierzając w stronę autobusu.
                          [Time skip]

Leżałam na łóżku myśląc co mam zrobić było już grubo po 23 a ja przecież muszę jutro iść do pracy. Więc umyłam się, przebrałam i poszłam spać.
Mam nadzieję że dobrze robię

______________________________________

Przepraszam że nie było tak długo rozdziału ale mój telefon się zniszczył i nie miałam na czym pracować😔
Teraz mam zastępczy ale postaram się robić dla was rozdziały systematycznie💜
Paaa😘


Pomoc domowa JIMIN'A Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz