Po pierwszym spotkaniu Allie była bardzo pozytywnie zaskoczona pracą chłopaka. Nie rozpraszał się i całą swoją uwagę skupiał na materiałach, które wręczyła mu nauczycielka od angielskiego.
- W takim razie to wszystko na dziś - rzekła dziewczyna zasuwając piórnik. - Minęły dwie godziny więc już pora na mnie.
- Jasne - Taeyong uśmiechnął się delikatnie. - Do zobaczenia jutro.
- Cześć - odwzajemniła uśmiech wychodząc z mieszkania.
Chłopak proponował jej podwózkę ale odmówiła tłumacząc się tym, że woli się przespacerować.Od razu po wyjściu zadzwoniła do Haechana. Odebrał po kilku sygnałach.
- Hej, Hyuckie.
- Cześć, mała. Co tam słychać?
- Wszystko w porządku. Taeyong naprawdę nie jest taki zły - zaśmiała się do telefonu.
- Mhm - mruknął. - Teraz będę zazdrosny, że spędza więcej czasu z moją dziewczyną niż ja.
- Urocze - odpowiedziała. - Do zobaczenia jutro w takim razie. Papa!
- Cześć Al.
Allie rozłączyła się i wsadziła telefon do kieszeni.
CZYTASZ
good night Hyuckie °°°
FanfictionDwustronna nienawiść miedzy Allie i rodzicami mocno odbiła się na życiu 17-letniej dziewczyny. °°° wiek idoli zmieniony na potrzeby książki